Mercedes nadal waha się

Decyzję o rozpoczęciu budowy fabryki silników w Jaworze koncern uzależnia m.in. od przyznania pomocy państwa. Niemcy nie potwierdzają też na razie zdania wicepremiera Morawieckiego by inwestycja była już przesądzona.

„Inwestycja Daimlera w Polsce jest prawie przesądzona. Możliwe, że pierwsze łopaty zostaną wbite w ziemię jeszcze w tym roku” – powiedział niedawno PAP Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister rozwoju. Wiele wskazuje na to, że ta nagła „otwartość” wobec mediów przedstawiciela polskiego rządu to element strategii negocjacyjnej, mającej skłonić niemiecki koncern do postawienia kropki nad „i” w sprawie ogłoszonych na początku maja planów wybudowania fabryki silników w Jaworze na Dolnym Śląsku. A o tym, że negocjacje nadal się nie zakończyły i że Mercedes także gra stanowczo może świadczyć wypowiedź przedstawicieli niemieckiego koncernu. – Decyzja o lokalizacji i realizacji projektu w Polsce jest zależna od różnego rodzaju ostatecznych zobowiązań dotyczących warunków inwestycyjnych, w tym od przyznania pomocy państwa dla inwestycji w Jaworze. Projekt jest na dobrej drodze i jesteśmy przekonani, że możemy zrealizować go w zaplanowanym czasie. Rozpoczęcie produkcji w nowej fabryce Daimlera planowane jest w roku 2019 – poinformowała IBRM Samar Elisa Pee, z biura ds. międzynarodowej komunikacji Mercedes-Benz Cars, Daimler AG.Minister Morawiecki w rozmowie z PAP, przekonywał, że resort podpisał z Mercedesem „memorandum of understanding”, czyli „taki wstępny dokument”. – On zwykle oznacza, że jest bardzo blisko i tyle mogę powiedzieć. Pracujemy z naszymi niemieckimi partnerami, którzy bardzo chcieliby zrobić tę inwestycję.Myślę, że ona jest prawie przesądzona – tak można powiedzieć, ale oczywiście dopóki zakład nie zacznie powstawać, to trudno powiedzieć, że jesteśmy po wszystkich decyzjach po stronie Daimlera – powiedział Morawiecki.

Jak dodał, pomoc publiczna dla inwestycji niemieckiego koncernu zgodnie z wymogami prawa unijnego nie może przekroczyć pewnej maksymalnej kwoty. Zdaniem Morawieckiego, to Mercedes musi uzyskać zgodę na pewną pomoc ze strony Komisji Europejskiej. Jak mówił Agencji, jak tylko strona polska uzgodni wstępne warunki, złoży wniosek do KE z prośbą o zgodę na pomoc publiczną. Zdaniem wicepremiera polskiego rządu, możliwe jest, że inwestycja ruszy jeszcze w tym roku.

Na początku maja niemiecki koncern Daimler AG poinformował o podjęciu decyzji w sprawie budowy w dolnośląskim Jaworze fabryki silników samochodowych. Już wtedy w komunikacie prasowym niemieckiego koncernu znalazło się zdanie, wskazujące, że finalna „decyzja o lokalizacji i realizacja projektu zależy od ostatecznych zobowiązań dotyczących warunków inwestycyjnych”. Jeśli zatem rząd i inwestor ostatecznie się porozumieją (a wiele wskazuje na to, że obie strony mogłyby wiele stracić wycofując się z projektu), w fabryce będą produkowane silniki benzynowe i wysokoprężne Mercedesa. Rozpoczęcie produkcji w nowej fabryce planowane jest na rok 2019. Minimalna wartość inwestycji ma przekroczyć 2 mld zł (500 mln euro), a zatrudnienie u inwestora znajdzie kilkaset osób. Ciekawe, że podana komunikatach Daimlera i Ministerstwa Rozwoju wielkość kwoty inwestycji jest o 300 mln euro mniej niż podawały wcześniej media, powołując się na nieoficjalne jeszcze informacje. Czy to zatem przyrzeczona przez niemieckiego inwestora kwota na realizację drugiego etapu budowy fabryki uzależniona od pomocy publicznej? Tej kwestii resort kierowany przez Mateusza Morawieckiego nie komentował.

IBRM Samar, Autor Paweł Janas