Jak twierdzą przedstawiciele firmy, wciąż nie widać „ożywienia po kryzysie”. Niemcy muszą podjąć trudne decyzje.
Infineon to jeden z największych producentów mikroczipów i podzespołów elektronicznych w Niemczech. Lwią część biznesu stanowią komponenty dla motoryzacji. Niestety w ostatnim czasie gigant nie radzi sobie najlepiej. Na tyle, że widmo zwolnień stało się realne.
Prezes Jochen Hanebeck w niedawnym wystąpieniu skierowanym do inwestorów przyznał, że wyniki w ostatnich kwartałach były gorsze, niż planowano. Dodał też, że póki co nie widzi ożywienia po kryzysie.
Pierwsze decyzje już zapadły. W maju 2024 roku Infineon zamknął dwa niewielkie zakłady produkcyjne w Azji i ogłosił restrukturyzację, która może skończyć się zlikwidowaniem nawet 1400 miejsc pracy na całym świecie, w tym kilkuset w niemieckiej fabryce w Regensburgu.
Kolejne 1400 osób ma zostać relokowanych w taki sposób, by lepiej wykorzystać potencjał poszczególnych zakładów. Firma liczy, że obecne decyzje przyniosą odczuwalne skutki już w okolicach 2027 r.
Opracowanie: Aleksander Ruciński
Źródło: autokult.pl