Johnson Controls ze Skarbimierza rozpoczął seryjną produkcję szkieletów foteli dla znanego koncernu. Uruchomiona została już produkcja dla pierwszego modelu, dla kolejnych rozpocznie się na początku przyszłego roku.
– Cieszymy się, że możemy rozpocząć produkcję dla tak ważnego klienta, a tym samym poszerzyć istniejącą bazę klientów głównych producentów samochodów, dla których produkujemy konstrukcje siedzeń oraz kompletne siedzenia – mówi Michał Wyrwał, plant manager Johnson Controls w Skarbimierzu. Mowa m.in. o Volvo, Mercedesie czy Oplu.
Montaż nowych linii w skarbimierskiej fabryce wiąże się też ze wzrostem zatrudnienia. Obecnie w Johnson Controlspracuje około 450 osób, a firma przewiduje zwiększyć zatrudnienie do ponad 500 pracowników.
Dyrektor Wyrwał podkreśla, że fabryka w Skarbimierzu wygrała ten kontrakt, gdyż mogła pochwalić się kilkoma atutami, m.in. wysoką jakością produktów i zaangażowanymi pracownikami oraz dobrą lokalizacją zakładu, z bezpośrednim dostępem do autostrady, co nie jest bez znaczenia dla sprawnej logistyki.
Wiadomo, że amerykański koncern chce rozwijać fabrykę w Skarbimierzu, bo z informacji Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Invest-Park” wynika, że Johnson Controls Polska zainwestuje w podstrefie kolejne 16 milionów złotych w modernizację zakładu oraz zakup nowych maszyn służących do produkcji foteli samochodowych.
Przedsiębiorstwo zwiększy również zatrudnienie o dodatkowe 30 etatów. Inwestycja ma zostać zrealizowana do września 2016 r.
Zakład w Skarbimierzu powstał w 2008 roku jako Keiper. Johnson Controls kupił go w 2011 roku. Znajduje się na terenie dawnego lotniska radzieckiego. Oprócz fabryki w Skarbimierzu Johnson Controls prowadzi w Polsce dwa inne zakłady związane z konstrukcją siedzeń samochodowych: w Świebodzinie i Siemianowicach.
Globalnie Johnson Controls działa w branży budowlanej i motoryzacyjnej za pośrednictwem czterech jednostek biznesowych. Obsługuje klientów w ponad 150 krajach, zatrudnia około 170 tys. pracowników. Przychody koncernu w 2013 r. wyniosły 42,7 miliarda dolarów amerykańskich.
Jednostka biznesowa Johnson Controls Automotive Experience obsługuje wszystkie główne fabryki samochodów i współuczestniczy w wytwarzaniu 50 mln samochodów rocznie.
Sławomir Janecki, kierownik Centrum Obsługi Inwestora i Eksportera w Opolu, mówi, że branża motoryzacyjna, której rezprezentantem jest m.in. amerykański Johnson Controls, to silna gałąź opolskiej gospodarki, która szczególnie w ostatnich latach nabrała rozpędu.
Wśród działających już firm z tej branży można wymienić Coroplast, który w Strzelcach Opolskich wybudował właśnie nową fabrykę, strzelecki Pearl Stream, Neapco z Praszki,Donaldsona, który buduje zakład w Skarbimierzu, ale także rodzime, jak Auto Power Electronic z Opola czy Spółdzielnię Pioner z Prudnika.
– W październiku chcemy zainicjować w Opolu utworzenie klastra branży motoryzacyjnej. Na spotkanie zaprosiliśmy firmy z całej południowej Polski i instytucje wspierające automotive – dodaje Slawomir Janecki.
Inwestycje na Opolszczyźnie w 2014 roku:
Austriacki Aspöck, producent lamp samochodowych, wyda 14 mln zł w kluczborskiej podstrefie i zatrudni 20 osób.
Global Steering Systems z USA, producent elementów układów kierowniczych, chce zainwestować w Opolu 27 mln zł i zatrudnić 200 osób.
Tru-flex z USA kupił teren w Ujeździe. Producent układów wydechowych zatrudni 20 osób, wyda 20 mln zł.
Niemiecki MM Systemy w Tarnowie Opolskim będzie produkował elementy układów zawieszenia.Zainwestuje 10 mln zł, zatrudni 100 osób.
A Intercept w Opolu wyda 1 mln zł i zatrudni 10 osób. Zajmuje się montażem kół.
Edyta Hanszke, Nowy Tygodnik Opolski