Jakie prawa przysługują kupującemu auto?

Świa­do­mość przy­wi­le­jów przy­pi­sa­nych na mocy prawa jest nie­zwy­kle ważna. Szcze­gól­nie w przy­pad­ku tak klu­czo­wej czyn­no­ści, jak zakup sa­mo­cho­du! Kie­row­ca musi wie­dzieć jak nie dać się nabić w bu­tel­kę nie­uczci­we­mu sprze­daw­cy, zwłasz­cza że nowe auto po­chło­nie jego kil­ku­let­nie oszczęd­no­ści lub bę­dzie się wią­zać z za­cią­gnię­ciem spo­re­go kre­dy­tu.

W przy­pad­ku za­ku­pu auta od osoby fi­zycz­nej, ku­pu­ją­cy w ciągu roku od za­war­cia umowy może do­cho­dzić swo­ich praw z ty­tu­łu rę­koj­mi. Jakie kon­kret­nie ma upraw­nie­nia? We­dług prze­pi­sów sprze­daw­ca od­po­wia­da przed na­byw­cą za wady ukry­te sa­mo­cho­du. W tej roli mogą wy­stę­po­wać po­waż­ne uszko­dze­nia pod­sta­wo­wych me­cha­ni­zmów czy nie­wła­ści­wie wy­ko­na­ne na­pra­wy auta, o któ­rych kie­row­ca nie mógł wie­dzieć przed za­ku­pem. Od­po­wie­dzial­ność w szcze­gól­no­ści do­ty­czy awa­rii, któ­rych ist­nie­nie było ce­lo­wo ukry­wa­ne i nie jest wy­łą­cza­na w przy­pad­ku cał­ko­wi­te­go znisz­cze­nia auta, pod wa­run­kiem że ka­sa­cja była wy­ni­kiem ist­nie­nia wady ukry­tej.

Rę­koj­mia: uwa­żaj na wy­łą­cze­nie od­po­wie­dzial­no­ści!

Ku­pu­ją­cy musi zgło­sić rosz­cze­nie z ty­tu­łu rę­koj­mi nie póź­niej, niż w mie­siąc po ujaw­nie­niu wady. Może ocze­ki­wać od sprze­da­ją­ce­go przede wszyst­kim usu­nię­cia nie­spraw­no­ści lub ob­ni­że­nia ceny po­jaz­du. W skraj­nym przy­pad­ku na­byw­ca ma prawo od­stą­pić od umowy i za­żą­dać zwro­tu pie­nię­dzy.

Spryt­ni han­dla­rze sta­ra­ją się mak­sy­mal­nie ogra­ni­czyć kie­row­com moż­li­wość do­cho­dze­nia swo­ich praw. Za­zwy­czaj po­wo­łu­jąc się na ar­ty­kuł 558 ko­dek­su cy­wil­ne­go, wpro­wa­dza­ją do umowy kup­na-sprze­da­ży zapis mó­wią­cy o wy­łą­cze­niu od­po­wie­dzial­no­ści za stan tech­nicz­ny sprze­da­wa­ne­go po­jaz­du.

Po­ja­wie­nie się sto­sow­nej klau­zu­li bez wąt­pie­nia w za­sad­ni­czy spo­sób utrud­nia ku­pu­ją­ce­mu wy­eg­ze­kwo­wa­nie rosz­cze­nia. Nie po­wo­du­je jed­nak, że jest ono nie­moż­li­we. W takim przy­pad­ku ko­niecz­ne jest są­dow­ne udo­wod­nie­nie, że sprze­da­ją­cy w spo­sób świa­do­my i za­mie­rzo­ny za­ta­ił wadę (tzw. pod­stęp­ne za­ta­je­nie). Je­że­li kie­row­cy w trak­cie pro­ce­su uda się przed­sta­wić swoje racje, a sąd uzna słusz­ność rosz­cze­nia, po­zwa­ny zo­sta­nie zo­bo­wią­za­ny do zwro­tu go­tów­ki, ob­ni­że­nia ceny lub na­pra­wy szko­dy. W naj­gor­szym sce­na­riu­szu może być rów­nież po­cią­gnię­ty do od­po­wie­dzial­no­ści z ty­tu­łu oszu­stwa.

Rę­koj­mia do­ty­czy nie tylko wad fi­zycz­nych, ale także i praw­nych. W ten spo­sób kie­row­ca jest za­bez­pie­cza­ny przed oszu­stem po­le­ga­ją­cym na za­ku­pie auta na­le­żą­ce­go do osoby trze­ciej lub ob­cią­żo­ne­go pra­wem osoby trze­ciej. Co kon­kret­nie gwa­ran­tu­ją prze­pi­sy? Sa­mo­chód z całą pew­no­ścią zo­sta­nie ode­bra­ny na­byw­cy. W zgo­dzie z li­te­rą prawa brak po­jaz­du wcale jed­nak nie ozna­cza, że wada praw­na znika lub nie wy­stę­pu­je. Tym samym oszu­ka­ny kie­row­ca jak naj­bar­dziej bę­dzie może żądać od nie­uczci­we­go sprze­daw­cy zwro­tu go­tów­ki.

Osoba praw­na? To daje szer­sze pole ma­new­ru

Dużo ła­twiej jest do­cho­dzić swo­ich praw w przy­pad­ku za­ku­pu sa­mo­cho­du od osoby praw­nej. Zgła­sza­nie rosz­cze­nia w ta­kiej sy­tu­acji nie opie­ra się o ko­deks cy­wil­ny i prze­pi­sy mó­wią­ce o rę­koj­mi, a za­pi­sy usta­wy o szcze­gól­nych wa­run­kach sprze­da­ży kon­su­menc­kiej. Co do za­sa­dy, ter­min ochro­ny wy­no­si dwa lata i w stu pro­cen­tach przy­pad­ków jest sto­so­wa­ny przy za­ku­pie aut no­wych. W przy­pad­ku sa­mo­cho­dów uży­wa­nych może zo­stać skró­co­ny mak­sy­mal­nie do roku. Do­ko­nu­je się tego za spra­wą wpro­wa­dze­nia sto­sow­ne­go za­pi­su do umowy kup­na-sprze­da­ży.

Do­cho­dze­nie praw w przy­pad­ku za­ku­pu auta od osoby praw­nej jest o tyle ła­twiej­sze, że w głos prze­pi­sów sprze­daw­ca-fir­ma musi wie­dzieć w jakim sta­nie tech­nicz­nym znaj­du­je się ofe­ro­wa­ny klien­to­wi po­jazd. W związ­ku z tym pod­miot taki po­no­si pełną od­po­wie­dzial­ność za nie­zgod­no­ści to­wa­ru z umową i to bez wzglę­du na fakt czy były one za­ta­jo­ne przed ku­pu­ją­cym, czy ujaw­ni­ły się do­pie­ro po sprze­da­ży. Za nie­zgod­ność to­wa­ru z umową poza uster­ka­mi trak­tu­je się rów­nież sfał­szo­wa­ną książ­kę ser­wi­so­wą, prze­krę­ce­nie licz­ni­ka, czy za­ta­je­nie in­for­ma­cji do­ty­czą­cych po­wy­pad­ko­wej prze­szło­ści.

Wi­docz­ne wady nie zo­sta­ną uzna­ne!

Warto za­zna­czyć, że sprze­da­ją­cy nie od­po­wia­da za wszyst­kie wady. Ku­pu­ją­cy ma obo­wią­zek do­ko­na­nia sta­ran­nych oglę­dzin sa­mo­cho­du przed za­ku­pem. W związ­ku z tym od­po­wie­dzial­ność ko­mi­su lub innej in­sty­tu­cji jest wy­łą­cza­na w przy­pad­ku tych uszko­dzeń i awa­rii, które mogły zo­stać do­strze­żo­ne „gołym okiem” (np. uszko­dze­nia bla­char­sko-la­kier­ni­cze, uszko­dze­nia szyb).

Ujaw­nie­nie nie­zgod­no­ści na­kła­da na ku­pu­ją­ce­go obo­wią­zek zgło­sze­nia rosz­cze­nia sprze­da­ją­ce­mu w nie­prze­kra­czal­nym ter­mi­nie dwóch mie­się­cy. Kie­row­ca może żądać do­pro­wa­dze­nia po­jaz­du do stanu zgod­ne­go z umową, a gdy nie jest to moż­li­we wy­mia­ny auta lub zwro­tu pie­nię­dzy.

Zna­jo­mość sto­sow­nych prze­pi­sów pod­czas za­ku­pu sa­mo­cho­du spra­wi, że kie­row­ca nie da się zła­pać w pu­łap­kę nie­uczci­we­go sprze­daw­cy już na eta­pie spo­rzą­dza­nia umowy. Do­dat­ko­wo wska­że wła­ści­wą re­ak­cję w sy­tu­acji, w któ­rej w cza­sie eks­plo­ata­cji po­ja­wią się pro­ble­my i spo­wo­du­je, że na­byw­ca otrzy­ma do­dat­ko­we ar­gu­men­ty pod­czas ne­go­cja­cji ze sprze­da­ją­cym.

Autor: Kuba Brzeziński
Źródło: Onet