Jaguar Land Rover ostrzega rząd W. Brytanii przed „złym porozumieniem” z UE ws. Brexitu

Największy producent samochodów w Wielkiej Brytanii, Jaguar Land Rover, ostrzegł rząd Theresy May przed konsekwencjami braku porozumienia z UE w sprawie wolnego handlu po Brexicie. Fiasko negocjacji zmusi firmę do zweryfikowania planów inwestycyjnych w kraju.

– W związku z tym musielibyśmy drastycznie zmienić nasze plany inwestycyjne – podkreślił. Wcześniej podobne ostrzeżenie wystosowały m.in. koncerny BMW i Airbus. Oba podmioty zagroziły, że jeżeli nie dojdzie do korzystnego dla nich porozumienia Londynu z Brukselą, to rozważą wycofanie swych inwestycji z Wielkiej Brytanii.

Na piątek zwołano specjalne posiedzenie gabinetu premier May, na którym omawiane mają być przyszłe relacje handlowe ze Wspólnotą.

Niecały miesiąc temu Jaguar Land Rover zapowiadał unowocześnienie fabryki niedaleko miasta Birmingham w środkowej Anglii, aby mogły tam powstawać samochody elektryczne nowej generacji.

– Jeżeli brytyjski przemysł motoryzacyjny chce nadal konkurować na światowych rynkach i zachować 300 tys. miejsc pracy w firmie Jaguar Land Rover i jej łańcuchy dostaw, to musi nadal mieć dostęp do bezcłowego handlu i zasobów ludzkich bez zmiany w dotychczasowych regulacjach unijnych – przekonywał Speth.

Pod koniec czerwca Jaguar Land Rover zapowiadał, że zwiększy o ok. jedną czwartą inwestycje w elektryfikację swych samochodów. W ciągu trzech najbliższych lat firma ma przeznaczyć na ten cel 18 mld dolarów.

Jaguar Land Rover zwiększy nakłady na rozwój, mimo że sprzedaż i dochody z ostatniego roku (liczonego do marca) „nie rosły tak jak zakładano”. Gorsze wyniki mają związek z obawami klientów co do przyszłości samochodów z silnikami Diesla w Wielkiej Brytanii i Europie. Producent podał, że zyski były „zdecydowanie poniżej” wyznaczonych celów, co prowadziło do negatywnego przepływu gotówki po przeprowadzeniu inwestycji.

W marcu br. Parlament Europejski przyjął rezolucję zalecającą zawarcie układu stowarzyszeniowego, który regulowałby przyszłe relacje między Unią Europejską i Wielką Brytanią. Układ ten mógłby opierać się na czterech filarach. Są to: stosunki handlowe i gospodarcze, bezpieczeństwo wewnętrzne, współpraca w polityce zagranicznej i obronności oraz współpraca w wybranych dziedzinach, na przykład w zakresie transgranicznych projektów badawczych i innowacyjnych.

Rezolucja przygotowana przez Grupę Sterującą ds. Brexitu w PE podkreśla wyjątkowość ustroju UE opartego między innymi na wiążących dla wszystkich stron zasadach, wspólnych instytucjach oraz wspólnych mechanizmach nadzoru, egzekwowania prawa i orzekania. Oznacza to, że kraje spoza UE, nawet ustrojowo bardzo zbliżone do Unii, które dysponują identycznym prawodawstwem, nie mogą korzystać z praw, korzyści lub dostępu do rynku w takim samym stopniu jak państwa należące do UE.

Źródło: www.pulshr.pl