Hyundai i Kia zapłacą za błędne oznaczenie na ponad milionie aut

Ponad milion samochodów firm Hyundai i zależnej od niej Kia sprzedanych w latach 2011-12 w USA i Kanadzie miało błędne oznaczenia dotyczące zużycia paliwa na naklejkach na szybach. – Po raz pierwszy w historii taka liczba samochodów pochodzących od tego samego producenta była w tak dużym stopniu niezgodna z opisem – przyznała amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA)

EPA wszczęła śledztwo w sprawie Hyundaia po serii skarg od klientów, którzy zauważyli różnice między obiecywanym na naklejce a faktycznym zużyciem paliwa. Różnice wykryte w wyniku testów wynosiły w większości przypadków 0,43-0,85 przejechanych kilometrów na litrze benzyny. W skrajnym przypadku (Kia Soul) różnica sięgnęła 2,55 km na litr (6 galonów na milę). Sprawa dotyczy 900 tys. aut Hyundaia i Kia w USA (35 proc. wszystkich sprzedanych w latach 2011-13 modeli) i 172 tys. aut w Kanadzie. „Błędne oceny zużycia paliwa dotyczą jedynie aut sprzedawanych w Ameryce Północnej” – napisał Hyundai w oświadczeniu, zapewniając, że błędne naklejki są już przeklejone. Firmy błędne oznaczenia na naklejkach tłumaczą „błędami proceduralnymi podczas testów zużycia paliwa w Korei”.

Klienci, którzy kupili auta z błędnymi oznaczeniami, otrzymają od Hyundaia w ramach rekompensaty karty debetowe. Będą one „doładowane” kwotą stanowiącą różnicę kosztów pomiędzy wydanymi pieniędzmi na paliwo a deklarowanym na plakietkach zużyciem oraz dodatkowe 15 proc.

Karty mają także przysługiwać klientom, którzy już pozbyli się źle oznakowanego samochodu Hyundaia lub Kia, jednak szczegóły programu rekompensat nie zostały jeszcze ogłoszone.

Przedstawiciele firmy nie poinformowali, ile pieniędzy będą musieli przeznaczyć na te wypłaty. John Krafcik, szef amerykańskiego oddziału Hyundai Motor America, powiedział jedynie, że „z pewnością będą to miliony dolarów”. Według szacunków Nam Kyeong Moona z KTB Investment & Securities Co. cytowanego przez serwis Bloomberg rekompensaty mogą pochłonąć 362 mln dol.

Straty mogą być jednak dużo większe. Mimo dobrych wyników sprzedaży samochodów (Hyundai sprzedał w październiku rekordowe 412 189 samochodów, o 14 proc. więcej niż rok wcześniej) po opublikowaniu informacji o błędnych plakietkach akcje obu producentów poleciały na koreańskiej giełdzie w dół. Cena za akcję Hyundai Motor Co spadła w poniedziałek o 7,2 proc., a za akcję Kia Motors Corp – o 6,9 proc. W obu przypadkach akcje osiągnęły najniższe ceny w 2012 roku. Wycena obu firm na giełdzie w Seulu zmniejszyła się łącznie w ciągu jednego dnia o 4,7 mld dol.

Agencja Ochrony Środowiska, która testuje sprzedawane w USA samochody pod względem ich zgodności z informacjami podawanymi przez producenta, od 2000 roku zażądała zmian na plakietkach zaledwie dwukrotnie. Jak zaznaczyła Gina McCarthy z Agencji Ochrony Środowiska, sprawa jest istotna, bo „naklejki na szybie pomagają klientom dokonać świadomego wyboru samochodu”.

Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.biz, gaw, Reuters