Powodem jest niewystarczający popyt na auta elektryczne. To nie pierwsza taka decyzja koncernu Stellantis.
Przymusowe przestoje we włoskich fabrykach koncernu Stellantis powoli stają się normą. Tylko w tym roku zakłady Mirafiori wprowadziły kilka przerw w produkcji. W grudniu nie będzie inaczej. Podobnie jak na początku nowego roku.
Pierwotny plan zakładał wstrzymanie produkcji w okresie między 18 grudnia a 5 stycznia. Teraz jednak władze fabryki poinformowały o kolejnym przestoju – od 2 do 17 grudnia.
Oznacza to, że od poniedziałku 2 grudnia, do niedzieli 5 stycznia z fabryki Mirafiori nie wyjedzie ani jeden egzemplarz Fiata 500e. Elektryczny mieszczuch nie jest wyjątkiem, gdyż podobny los czeka Maserati GranTurismo i GranCabrio. Włosi postanowili wstrzymać ich produkcję w tym samym okresie.
Przestoje we włoskich fabrykach budzą coraz większy niepokój nie tylko wśród samych pracowników, ale i obserwatorów branży motoryzacyjnej. Kilka dni temu przedstawiciele koncernu Stellantis zapewniali, że nie zamierzają zamykać żadnych zakładów we Włoszech, ale jeśli tak dalej pójdzie, prawdopodobnie nie będą mieli wyjścia.
Źródło: Autokult.pl