Mimo trwającego kryzysu, Fiat nie zwalnia pracowników. Zapewniło o tym kierownictwo koncernu podczas zebrania akcjonariuszy w Turynie.
Turyński koncern postawił na produkcję w swoich zakładach na terenie Włoch samochodów luksusowych na zagraniczne rynki. W ten sposób zamierza osiągnąć równowagę budżetową za dwa-trzy lata. Jeśli się to nie uda, i na Półwyspie Apenińskim trzeba będzie zamknąć jedną czy dwie fabryki.
Rynek włoski ma dla Fiata coraz mniejsze znaczenie. W 2012 roku Włochy przyniosły mniej niż dziesięć procent całości obrotów. Punkt ciężkości koncernu znajduje się w Stanach Zjednoczonych, gdzie od zeszłego roku Fiat posiada aż 58,5% kapitału Chrysler Group LLC. A Chrysler na USA radzi sobie bardzo dobrze.
Interia.pl
