Niedawno informowaliśmy, że z powodu braku półprzewodników – na trzy tygodnie – stanęła m.in. polska fabryka Volkswagena we Wrześni. Przerwa w produkcji trwać miała od 12 kwietnia. Powodem były oczywiście problemy z dostawami wywołane surową zimą w Teksasie, gdzie swoje fabryki mają aż trzej światowi potentaci w produkcji półprzewodników.
Oficjalnie zakład we Wrześni wrócić ma do normalnej pracy w przyszłym tygodniu. Nie oznacza to jednak, że sytuacja na świecie zaczyna się stabilizować. Wręcz przeciwnie… Tylko w ostatnich kilku dniach, o wstrzymaniu produkcji w europejskich fabrykach – właśnie z powodu braku dostaw komponentów elektronicznych – poinformowały m.in. władze: Forda, Jaguara, Land Rovera, Mercedesa i Volkswagena!
Ford ogłosił niedawno, że zmuszony jest wstrzymać produkcję w aż czterech europejskich zakładach! Trwający dwa miesiące przestój dotyczy np. fabryki w Turcji, gdzie produkowane są modele dostawcze. Począwszy od 28 kwietnia, aż do 2 lipca zawieszony zostanie montaż Transita Connect w Walencji. Wkrótce w tym samym zakładzie, na blisko trzy tygodnie, zatrzymane zostaną też linie montażowe Kugi, Mondeo, Galaxy i S-Maxa. W niemieckim Saarlouis, gdzie budowany jest Focus, przedłużono właśnie przerwę produkcyjną trwającą od lutego. W ostatnim czasie na kilka dni zatrzymywano też linie produkcyjną Fiesty w Kilonii.
W poniedziałek, 26 kwietnia, na tydzień wstrzymano też produkcję w fabryce Jaguara w brytyjskim Castle Bromwich. Oznacza to opóźnienia w dostawach takich modeli, jak F-Type, XE, XF oraz XD. Od poniedziałku stoi też fabryka w Halewood, gdzie budowane są Range Rover Evoque i Land Rover Discovery Sport. W przypadku Mercedesa przestój trwa właśnie w Rastatt i Bremie. W pierwszej z fabryk powstają Mercedesy klasy A, B oraz model GLA. W Bremie produkowane są: klasa C, GLC oraz elektryczny model EQC.
Jak donoszą media, w dniach od 29 kwietnia do 7 maja trwać będzie również przerwa produkcyjna w zakładzie Volkswagen Slovakia w Bratysławie. W tym przypadku zatrzymana zostanie wyłącznie linia produkcyjna, na której budowane są duże suvy (Audi Q7, Porsche Cayenne, Volkswagen Touareg). Produkcja mniejszych modeli ma zostać utrzymana.
Efektem kolejnych zatrzymań linii montażowych jest pogłębiający się kryzys na rynku motoryzacyjnym. Oczekiwanie na niektóre modele zlecone do produkcji już dziś przekracza nawet 10 miesięcy, a niewielka podaż nowych pojazdów winduje ceny również na rynku wtórnym.
Prawdziwy dramat. Tak – w jednym zdaniu – określić można to, co dzieje się obecnie w branży motoryzacyjnej. Kryzys na rynku półprzewodników zmusza do zawieszenia produkcji kolejnych gigantów, a oczekiwanie na nowe auta wydłuża się w nieskończoność.