Producenci samochodów sprzedających samochody w UE, którzy już zmagają się z kolejną rundą norm emisji, będą prawdopodobnie musieli osiągnąć jeszcze ambitniejsze cele w 2025 i 2030 r.
Parlamentarny komitet ds. Środowiska opracował przepisy, które mają obniżyć emisję dwutlenku węgla o 20 procent w 2025 r. i o 45 procent do 2030 r. W porównaniu do średniej floty wynoszącej 95 g / km do 2021 r.
Po latach spadku ogólna emisja CO2 w Europie zaczęła wzrastać, ponieważ konsumenci odwracają się od „czystszych” silników wysokoprężnych po skandalu Volkswagena i wzroście sprzedaży cięższych i mniej wydajnych samochodów typu SUV i crossoverów.
Wprowadzenie nowych testów na stanowisku badawczym i testach drogowych w 2017 i 2018 r. zakłóciło produkcję i sprzedaż oraz ograniczyło zyski producentów samochodów. W dalszym ciągu wiele modeli odnotowało wyższe wyniki CO2 w testach.
Producenci samochodów i główni dostawcy prowadzili kampanie przeciwko ograniczeniom, mówiąc, że oznaczałoby to wymuszone przejście na pojazdy elektryczne, co w konsekwencji mogłoby spowodować tysiące utraconych miejsc pracy. Twierdzą, że konsumenci nie są gotowi płacić dodatkowo za drogie pojazdy elektryczne bez dużych dopłat, a infrastruktura do ładowania jest słabo rozwinięta.
„Nie możemy pchać tych samochodów elektrycznych w gardła ludzi” – powiedział Erik Jonnaert z grupy lobbystów branży motoryzacyjnej ACEA przed głosowaniem.
Sprzedaż pojazdów hybrydowych z napędem elektrycznym i typu plug-in rośnie w Europie, ale razem stanowią nieco ponad 1,75% całego rynku. Według danych Europejskiego Obserwatorium Paliw Alternatywnych, finansowanej ze środków UE, pojazdy elektryczne stanowiły nieco ponad 0,75% sprzedaży w 2018 r.
Nowe przepisy UE mają na celu pomóc w osiągnięciu celu, jakim jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 40 procent poniżej poziomów z 1990 r. Do 2030 r. zostanie wprowadzony system kredytowy dla producentów samochodów, aby zachęcić do wprowadzania pojazdów elektrycznych i grzywny za przekroczenie limitów CO2.
Zgodnie z planem producenci samochodów byliby w stanie obniżyć swoje ogólne cele, sprzedając więcej pojazdów o niskiej emisji. Komisja Ochrony Środowiska uzgodniła również wyższe cele w zakresie sprzedaży pojazdów o niskiej i zerowej emisji, 20 procent w 2025 r. i 40 procent w 2030 r.
Szybsza zmiana EV
Grupy środowiskowe z zadowoleniem przyjęły zalecenie komisji. „Głosowanie pokazuje, że członkowie parlamentu dostrzegają korzyści dla kierowców, miejsc pracy, klimatu i powietrze, którym oddychamy. Domagamy się szybszego przejścia na samochody elektryczne”, powiedziała Julia Poliscanova, kierownik ds. pojazdów w zielonej grupie „Transport i środowisko”.
Nie jest jasne, czy surowsze zasady zyskają aprobatę podczas głosowania w przyszłym miesiącu. Centroprawicowa Europejska Partia Ludowa, największy blok w Parlamencie, wspiera wyższe cele a rządy krajowe nie znalazły jeszcze wspólnej płaszczyzny dla propozycji.
Jeśli zasady zostaną zatwierdzone przez zgromadzenie jako całość w przyszłym miesiącu, prawodawcy UE zostaną poddani trudnym rozmowom z 28 rządami na temat ostatecznej ustawy. Państwa z największym przemysłem motoryzacyjnym obawiają się, że zaostrzone zasady mogą spowodować wzrost kosztów przez co będą zmuszeni zredukować miejsca pracy.