Chińska droga Izery – nadzieje i obawy

Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland: Jesteśmy w stałym kontakcie zarówno z centralą holdingu Geely, jak i najważniejszymi interesariuszami biznesowymi i koncernami motoryzacyjnymi, które współpracują z firmą Geely w Europie. Jednocześnie podkreślamy, że umieszczenie firmy Geely na liście NAZK nie jest równoznaczne z nałożeniem na nią sankcji w Europie.

Paweł Janas, IBRM Samar: W listopadzie ubiegłego roku koncern Geely podpisał z EMP umowę licencyjną w ramach, której udostępni stronie polskiej e-platformę SEA. Chińczycy zostali partnerem technologicznym pierwszej generacji modeluj Izera. EMP i Geely wspólnie pracują już nad wersję samochodu dla EMP, nad projektem fabryki i łańcuchami dostaw. Czy w planach jest dalsze zacieśnienie tej współpracy, na przykład poprzez budowę wspólnej fabryki aut marki Izera i Geely w Polsce?

Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland: Geely jest partnerem technologicznym Izery. Wspólnie pracujemy nad rozwojem i wdrożeniem do produkcji gamy modelowej pierwszej generacji samochodów. Oczywiście, skala działalności, potencjał i doświadczenie naszego globalnego partnera otwierają naturalne pole do spekulacji na temat możliwości, jakie stworzyłoby zacieśnienie tej współpracy. Obecnie jednak jej charakter jest jednoznaczny i oczywisty. Całe nasze wysiłki skupiamy na rozwoju pojazdów, budowie i optymalizacji funkcjonowania zakładu produkcyjnego oraz zapewnieniu Izerze stabilnych fundamentów finansowych. Chodzi też o wypracowanie przewag konkurencyjnych, które pozwolą nam z sukcesem zaistnieć na rynku w roku, w którym pierwsze samochody zjadą z taśm produkcyjnych fabryki w Jaworznie. 

Czy podstawą polskiej Izery będzie jeden z modeli produkowanych obecnie przez koncern Geely, na przykład Zeekr X, który niedawno zadebiutował na chińskim rynku?

Auta naszej marki będą korzystały z nowoczesnej i jednocześnie sprawdzonej technologii SEA (Sustainable Experience Architecture) stosowanej również w takich markach jak Smart, Volvo czy Polestar. Wykorzystanie tej platformy technologicznej gwarantuje jakość i niezawodność. Warto przy tym zaznaczyć, że EMP kupiło od partnera licencję na technologię, nie zaś na dostawę części. To daje Izerze możliwość rozwijania i modyfikowania kupionej technologii i swobodę w kształtowaniu łańcuchów dostaw. Ponadto dzięki współpracy z Geely – właścicielem technologii – kolejne generacje samochodów elektrycznych marki Izera będą wykorzystywały najnowsze obowiązujące na rynku rozwiązania. To daje dobre perspektywy rozwijania gamy modelowej w przyszłości.

Platforma technologiczna to zespół zintegrowanych systemów stanowiących podstawę do budowy samochodu. Jest to jeden z najbardziej kosztownych elementów auta elektrycznego – i każdego innego – jeśli chodzi o samodzielne jego opracowanie. Dlatego firmy motoryzacyjne często decydują się na współdzielenie platformy technologicznej między sobą. Współdzielenie technologii platformy nie oznacza jednak, że samochody marki Izera będą bazować na istniejącym już modelu auta. Gama modelowa Izery, która w pierwszej generacji będzie składać się z modeli SUV, hatchback i kombi będzie autorskim produktem prac inżynierów i designerów EMP, którzy współpracują z partnerami z Geely i Pininfariny.

Platforma SEA daje natomiast szerokie możliwości, jeśli chodzi o właściwości jezdne czy inne funkcje samochodu. Muszą one zostać w sposób optymalny dostosowane do pozycjonowania i charakteru marki czy założeń biznesowych projektu. W oparciu o nią można produkować samochody klasy premium (co oczywiście wiąże się z kosztami), lecz także auta pozycjonowane w bardziej popularnych segmentach rynku. Wyłącznie od EMP i naszych zespołów zależy to, w jaki sposób wykorzystamy potencjał, jaki daje zakupiona technologia i jaki charakter będą miały nasze auta. Optymalne wykorzystanie architektury SEA to także jedna z najważniejszych prac prowadzonych przez naszych inżynierów.

Czy EMP prowadzi rozmowy z chińskimi instytucjami finansowymi w sprawie ewentualnego wsparcia polskiej inwestycji? Jeśli tak, to czy Geely pełni w nich rolę pośrednika? Jeśli nie, to generalnie czy takie finansowanie przez banki z Państwa Środka byłoby dobrym posunięciem?

Zgodnie z zapowiedziami z początku 2023 r. chcemy do końca tego roku wskazać i ogłosić publicznie źródła finansowania dla realizacji całości inwestycji do momentu rozpoczęcia produkcji aut. Ze względu na interes spółki i troskę o całość tego wymagającego procesu nie informujemy publicznie o jego przebiegu aż do zakończenia rozmów.

Czy w długookresowej perspektywie zacieśnienie relacji z chińskim producentem nie będzie Pana zdaniem rodzić zagrożeń dla projektu Izera? Ostatnio media poświeciły nieco miejsca potencjalnemu bojkotowi firmy Volvo w Szwecji przez rodzime wojsko oraz regionalne władze. Powodem miałoby być zaangażowanie Geely, właściciela Volvo, w sprzedaż aut na rynku rosyjskim.

Doniesienia te traktujemy niezwykle poważnie i jesteśmy w stałym kontakcie zarówno z centralą holdingu Geely, jak i najważniejszymi interesariuszami biznesowymi i koncernami motoryzacyjnymi, które współpracują z firmą Geely w Europie. Jednocześnie podkreślamy, że umieszczenie firmy Geely na liście NAZK (ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji – przyp. red,) nie jest równoznaczne z nałożeniem na nią sankcji w Europie.

ElectroMobility Poland pozyskało licencję na platformę w ramach transparentnego procesu zakupowego, na podstawie kryteriów technicznych i biznesowych, mając również na uwadze długofalowy horyzont współpracy. Jak wspomniałem, architektura SEA, jaka będzie wykorzystywana przez Izerę – jest jedną z najlepszych na świecie platform do budowy samochodów elektrycznych. Już dzisiaj jest ona wykorzystywana w dostępnych w Europie samochodach. Partnerstwo technologiczne z Geely gwarantuje EMP dostęp do najwyższej jakości technologii, jak również stwarza możliwość rozwoju polskich firm uczestniczących w projekcie.

Zaistniała sytuacja jest i będzie przez nas stale monitorowana.

Dziękuję za rozmowę

Źródło: SAMAR