Ostatni z pozostałych przy życiu wielkich motoryzacyjnych reliktów PRL – Autosan – ma jeszcze szansę uniknąć losu FSO czy Jelcza. Firma, która od dłuższego czasu borykała się z problemami finansowymi, znalazła wreszcie nabywcę!
Zasłużony dla polskiej motoryzacji producent od października 2013 roku znajduje się w upadłości. Sanocka fabryka autobusów aż pięciokrotnie wystawiana była do sprzedaży w ramach przetargu. W ostatnim z nich cena wywoławcza wynosiła 37 mln zł. Po fiasku tych zabiegów sędzia nadzorujący upadłość firmy zgodził się na jej sprzedaż z wolnej ręki.
Zainteresowanie Autosanem – po raz kolejny – wraziła Polska Grupa Zbrojeniowa. Konsorcjum firm Huta Stalowa Wola, PIT-Radwar (obie z Polskiej Grupy Zbrojeniowej) oraz prywatna spółka SKB Drive Tech po raz pierwszy złożyło ofertę kupna Autosanu już w trzecim kwartale ubiegłego roku. Wkrótce po wyborach oferta została jednak wycofana.
Termin składania ofert zakupu minął 29 stycznia. Na szczęście dla zakładu, Polska Grupa Zbrojeniowa nie zrezygnowała z planów włączenia w swoje szeregi sanockiej fabryki. Nowym właścicielem Autosanu jest konsorcjum firm – Huty Stalowa Wola, warszawskiej spółki PIT-Radwar (obie z Polskiej Grupy Zbrojeniowej) oraz Funduszu Kapitałowego HSW. Poinformował o tym syndyk masy upadłościowej Ludwik Noworolski.
Umowa ma zostać podpisana do końca marca br. „Oferta konsorcjum została wybrana przeze mnie, zaakceptował też ją sędzia-komisarz nadzorujący upadłość” – zaznaczył Noworolski.
Jak powiedział sędzia komisarz Andrzej Leśniak, Autosan został sprzedany za 17,3 mln zł. „To mniej o 2,7 mln zł niż pierwotnie postanowiłem, ale wynika to z tego, że oferta nie obejmowała kupna budynku biurowego. Zostanie on sprzedany w oddzielnym przetargu” – dodał Leśniak.
Sędzia zaznaczył, że w przetargu wpłynęła jedna oferta. „W mojej ocenie gwarantuje zakładowi dalsze istnienie” – podkreślił.
Przewodnicząca związku zawodowego „Solidarność” w Autosanie Ewa Latusek powiedziała, że to bardzo dobra wiadomość dla załogi. „Cieszymy się, że ten okres niepewności się skończył. Ważne jest również, że inwestorem są spółki Skarbu Państwa, to daje gwarancję, że to poważna oferta” – dodała.
Konsorcjum złożone ze spółek PGZ w swojej ofercie zadeklarowało przejęcie pracowników oraz utrzymanie produkcji autobusów oraz wprowadzenie do oferty zakładu nowych produktów.
Firma Autosan zatrudnia obecnie około 360 osób. Oprócz produkcji autobusów w fabryce powstają też części do pociągów i tramwajów. Roczna produkcja oscyluje w okolicach 50 autobusów. W zeszłym roku firmie udało się zakończyć proces homologacyjny nowych miejskich autobusów – SANCITY wyposażonych w silniki spełniające normę emisji spalin Euro 6.
Autosan jest jedną z najstarszych firm w Polsce. Jej początki sięgają 1832 roku. Wówczas zakłada (a właściwie jeszcze warsztat mechaniczny) zajmował się produkcją maszyn i narzędzi dla górnictwa i przemysłu. Pod koniec XIX-wieku, już w dużej fabryce, rozpoczęto produkcję wagonów kolejowych i to właśnie stało się głównym profilem działalności firmy, która wówczas nosiła nazwę Sanowag, aż do drugiej wojny światowej.
Związki firmy z motoryzacją zaczęły się w 1950 roku, gdy w odbudowanych i znacjonalizowanych zakładach rozpoczęto produkcję samochodów osobowych i dostawczych opartych na zagranicznych podwoziach. Pierwszy prototyp polskiego autobusu powstał w 1951 roku, zaś w 1958 roku zakład oficjalnie stał się Autosanem.
W 1991 roku firmę przekształcono w spółkę akcyjną, a w 1994 roku większościowym akcjonariuszem została założona przez Sobiesława Zasadę Grupa Zasada, która przejęła również Jelcz. Jelcz ogłosił upadłość w 2008 roku, Autosan – pięć lat później… W maju ubiegłego roku prokuratura okręgowa w Krośnie umorzyła śledztwo ws. upadłości, nie dopatrując się znamion przestępstwa.