Ford Ka – nowy, tani bestseller z polskiej fabryki

Ford Ka w obec­nej wer­sji pro­du­ko­wa­ny jest w Pol­sce, rów­no­le­gle z bliź­nia­czym tech­nicz­nie Fia­tem 500, już od 2008 roku. Do tej pory nie cie­szył się u nas wiel­kim za­in­te­re­so­wa­niem. Teraz za­czę­ło się to jed­nak dia­me­tral­nie zmie­niać. Co ta­kie­go zro­bił Ford, że w jeden mie­siąc sprze­dał nie­mal tyle aut, ile przez ostat­nie… dwa lata?

Roz­wią­za­niem za­gad­ki jest fakt, że ten miej­ski Ford od nie­daw­na do­stęp­ny jest w pol­skich sa­lo­nach sprze­da­ży w cenie od… 25 650 zło­tych, co czyni go bodaj naj­tań­szym nowym sa­mo­cho­dem w Pol­sce. Wcze­śniej sa­mo­chód ten kosz­to­wał ponad 33 tys. zł. Dla po­rów­na­nia, naj­tań­szy Fiat 500 kosz­tu­je obec­nie od 42 000 zł – i to w ofer­cie pro­mo­cyj­nej. Oczy­wi­ście w obu przy­pad­kach mó­wi­my o rocz­ni­ku 2014, a nie o wy­prze­da­ży aut z 2013 roku, za­le­ga­ją­cych w ma­ga­zy­nach.

Ford wpro­wa­dził dla swo­je­go naj­mniej­sze­go mo­de­lu bar­dzo atrak­cyj­ną ofer­tę. Czy za tak niską ceną stoi bar­dzo ubo­gie wy­po­sa­że­nie? Nie do końca. W cenie 25 650 zł do­sta­nie­my Forda Ka z sil­ni­kiem ben­zy­no­wym 1,2 o mocy 69 KM, wy­po­sa­żo­nym w sys­tem Start-Stop.

W se­ryj­nym wy­po­sa­że­niu naj­tań­szej wer­sji znaj­dzie­my m.in. przed­nie po­dusz­ki po­wietrz­ne, ABS, kom­pu­ter po­kła­do­wy, im­mo­bi­li­ser i la­kie­ro­wa­ne zde­rza­ki. Nie­wie­le, jak na obec­ne stan­dar­dy, ale dla szu­ka­ją­cych ta­nie­go auta do mia­sta to wy­star­czy. Do­dat­ko­wo im­por­ter pro­po­nu­je pa­kiet zło­żo­ny z kli­ma­ty­za­cji oraz radia z CD i MP3 za 2,5 tys. zł, czyli o po­ło­wę ta­niej, niż nor­mal­nie w cen­ni­ku. Z tymi do­dat­ka­mi wła­ści­wie ni­cze­go wię­cej nie po­trze­ba.

Dla chęt­nych sys­tem ESC z asy­sten­tem ru­sza­nia pod górę kosz­tu­je do­dat­ko­wo 1,5 tys. zł, przed­nie świa­tła prze­ciw­m­giel­ne 500 zł, a pod­grze­wa­na szyba przed­nia i fo­te­le to do­pła­ta 1,2 tys. zł.

Tak atrak­cyj­na cena prze­ło­ży­ła się już na re­we­la­cyj­ną wręcz sprze­daż miej­skie­go Forda, który na pol­skim rynku nie cie­szył się do tej pory po­pu­lar­no­ścią. W samym tylko stycz­niu no­wych na­byw­ców zna­la­zło 12 sztuk… Efek­ty ob­niż­ki cen widać za to w wy­ni­kach z marca, kiedy to Forda Ka ku­pi­ło 230 osób. To nie­mal tyle, ile łącz­nie w ciągu dwóch ostat­nich lat (w 2012 i 2013 roku były to w sumie 262 eg­zem­pla­rze)!

Dla po­rów­na­nia, Fia­tów 500 za­re­je­stro­wa­no w pierw­szym kwar­ta­le tego roku 275, a For­dów Ka łącz­nie 302. Jak widać, cena po­tra­fi zdzia­łać cuda.

Źródło: Onet