– Marka potwierdza przyszłoroczne zaangażowanie w serię wyścigów Formuła E i w DTM – Kibice ujrzą w pełni elektryczne bolidy i popularne wyścigi samochodów turystycznych – Członek zarządu AUDI AG ds. rozwoju technicznego Peter Mertens podkreśla: „zaangażowanie w sporty motorowe skutkuje rozwojem wersji produkcyjnych” |
Neuburg nad Dunajem, 30 sierpnia 2018 r. W roku 2019 Audi kontynuować będzie współzawodnictwo w serii wyścigów samochodów elektrycznych. Koncern przedłużył też swe fabryczne zaangażowanie w popularną serię wyścigów aut turystycznych DTM. |
W sezonie 2017/2018 Audi było pierwszym niemieckim producentem motoryzacyjnym, który stanął na starcie wyścigów Formuły E. Zwyciężając cztery razy, i stając na podium jedenaście razy w dwunastu wyścigach, team Audi Sport ABT Schaeffler zapewnił sobie mistrzostwo w klasyfikacji zespołowej. Zaangażowanie w serię wyścigów samochodów w pełni elektrycznych, która zdobywa sobie coraz większą popularność i przyciąga ciągle nowych producentów i partnerów, to „elektryczny filar” obecności Audi w świecie sportów motorowych. Ponadto Audi kontynuować będzie swą aktywność w serii DTM i innych sportach motorowych, w których wykorzystywać będzie własne silniki spalinowe. W przyszłym roku DTM przejedzie najbardziej radykalną zmianę w swej ponad trzydziestoletniej historii. W sezonie 2019 wprowadzone zostaną nowoczesne, turbodoładowane silniki czterocylindrowe. Dodatkowo, w ramach DTM i japońskiej klasy Super GT, zadebiutuje tzw. „Class One”. Nowe przepisy stworzyły możliwość połączonych startów obu klas mistrzowskich. Daje to podstawy do rozgrywania począwszy od roku 2019 wspólnych wyścigów i do dalszej internacjonalizacji. Po opuszczeniu serii przez Mercedesa, warunkiem dalszego zaangażowania Audi w DTM jest to, że od sezonu 2020 pozostaną w niej przynajmniej trzy marki. „W Formule E demonstrujemy naszą ‘Przewagę dzięki technice’ w dziedzinie e-mobilności” – mówi Peter Mertens, członek zarządu AUDI AG ds. rozwoju technicznego. „Jednocześnie kontynuujemy rozwój naszych własnych silników spalinowych. Czterocylindrowe, turbodoładowane jednostki o pojemności dwóch litrów, to optymalna mieszanka wydajności i najwyższej sprawności. Począwszy od sezonu 2019 będą one wykorzystywane w ‘Class One’. W ten sposób DTM, podobnie jak Formuła E, wniesie swój wkład w rozwój wersji produkcyjnych.” Szef Audi Motorsport Dieter Gass podkreśla: „Jestem przekonany, że zaangażowanie w te dwie serie wyścigów stawia nas w dobrej pozycji. Zdobycie mistrzostwa świata w klasyfikacji zespołowej Formuły E od razu w pierwszym sezonie startów dowiodło, że jesteśmy ekspertami w e-mobilności. Oczywiście chcemy kontynuować ten sukces i stawiać czoła nowym rywalom. Widzimy też ogromny potencjał w DTM, w które wchodzimy z technologiami przyszłości, takimi jak nowe, turbodoładowane silniki. Jeśli chodzi o trzeciego producenta, którego wymaga rywalizacja, wierzę w to, że szef DTM Gerhard Berger sprowadzi go najpóźniej w sezonie 2020.” |