Przedstawiciele Aston Martina poinformowali właśnie, że firma przymierza się do budowy drugiego zakładu produkcyjnego. Nowa fabryka powstać ma w walijskiej miejscowości St. Athan.
Początkowo pod uwagę branych było aż 19 lokalizacji na świecie. Gęste sito selekcji przeszły cztery: dwie brytyjskie, amerykańska (w Alabamie) i na Bliskim Wschodzie. Ostatecznie zarząd firmy zdecydował się na inwestycję w rodzimym kraju.
Pierwszym modelem opuszczającym bramy nowej fabryki będzie DBX – luksusowy, usportowiony SUV mający stawać w szranki chociażby z Porsche Cayenne. Reszta modeli, tak jak do tej pory, powstawać będzie w dotychczasowej fabryce w Gaydon.
Jeszcze przed końcem roku ruszyć ma tam budowa nowego DB11, którego premiera zaplanowana została na salon w Genewie. W 2018 roku firma chce też wprowadzić do swojej oferty w pełni elektrycznego RapidE.
Budowa nowego zakładu produkcyjnego pochłonie około 280 mln euro. Przed końcem dekady zatrudnienie znajdzie tam około 1000 pracowników. Kolejne 3000 znajdzie pracę u podwykonawców. Zakład ruszyć ma przed końcem 2020 roku. W przyszłości, oprócz DBX, w fabryce powstawać też będą modele Aston Martin Lagonda.