Tradycją stało się już, że każdy premierowy samochód Alfa Romeo porywa serca miłośników motoryzacji i zdobywa liczne nagrody. Od przeszło stu lat ta włoska marka słynie z pięknych, sportowych samochodów, które kradną spojrzenia na ulicy i przyspieszają bicie serc ich właścicieli. Szczególnie dotyczy to modeli kolekcjonerskich, takich jak 8C Competizione z 2007 r., 4C z 2013 r. czy zaprezentowana światu w sierpniu zeszłym roku 33 Stradale. I to właśnie ta niezwykła Alfa Romeo otrzymała z rąk Czytelników portali autoswiat.pl i onet.pl tytuł „Moto Awards” w kategorii samochodów sportowych. Łącznie w plebiscycie oddano aż 41 tysięcy głosów na 41 aut, które zadebiutowały na rynku w 2023 r. Zostały one podzielone na osiem kategorii: cztery rodzaje SUV-ów, a także auta miejskie, średnie, wyższe i luksusowe oraz samochody sportowe, które zdeklasowała piękna 33 Stradale.
Modelem 33 Stradale Alfa Romeo zszokowała świat motoryzacyjny. Połączyła tradycję z przyszłością, na nowo interpretując legendarne dwudrzwiowe coupé z lat 60. w zachwycającym, nieosiągalnym wydaniu, wyprodukowanym w zaledwie 33 unikatowych egzemplarzach „fuoriserie” (zbudowanych na zamówienie). Nowa 33 Stradale została stworzona przez zespołu projektantów i inżynierów pracujących w Centrum Stylu Alfy Romeo, a następnie spersonalizowana przez specjalnie do tego powołany zespół „La Bottega”. Zaproszono do niego projektantów, inżynierów i historyków marki, którzy najpierw wsłuchali się w głos potencjalnych klientów, a potem wspólnie z nimi opracowali auto takimi samymi metodami, jak robiono to w renesansowych warsztatach rzemieślniczych lub w atelier słynnych włoskich konstruktorów nadwozi z lat 60. ubiegłego wieku.
W efekcie tych prac powstało 33 Stradale, które bazuje na aluminiowej konstrukcji ramy w kształcie litery H z osadzonym na niej nadwoziem typu „monocoque” z włókna węglowego. 33 Stradale zachwyca potężną, muskularną bryłą w stylu retro, o idealnych włoskich proporcjach, podkreśloną otwieranymi do góry drzwiami, bocznymi wlotami powietrza i brutalnie ściętym tyłem z okrągłymi lampami. Praca zespołu „La Bottega” przełożyła się na jeszcze jeden aspekt – absolutnie każdy z 33 wyprodukowanych egzemplarzy jest unikatowy i niepowtarzalny – na świecie nie ma dwóch takich 33 Stradale, co czyni je prawdziwymi dziełami sztuki na kołach. Wnętrze, utrzymane w historycznie minimalistycznym stylu i wykończone w aluminium, włóknie węglowym, skórze i Alcantarze, jest dostępne w dwóch konfiguracjach – „Tributo” nawiązującej do oryginalnego modelu z 1967 r. i czysto sportowej „Alfa Corse”. Znakiem szczególnym obu tych wersji jest umieszczony na tunelu środkowym, specjalny numer VIN złożony z ośmiu cyfr wybranych przez klienta.
Dla uzyskania wyścigowych wrażeń z prowadzenia auta, 33 Stradale została wyposażona w topowe rozwiązania – dwuwahaczowe zawieszenie z aktywnymi amortyzatorami i lift przedniej osi. Może ją napędzać 3-litrowy silnik V6 twin-turbo o mocy ponad 620 KM, współpracujący z ośmiostopniową przekładnią DCT, z napędem na tylną oś i mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu, lub 750-konny, w pełni bezemisyjny silnik elektryczny, o zasięgu do 450 km według cyklu WTLP. Obie budzące respekt jednostki generują imponującą prędkość maksymalną 333 km/h i przyspieszają od 0 do 100 km/h w poniżej trzy sekundy. Dzięki układowi Alfa Romeo Brake-By-Wire z karbonowo-ceramicznymi hamulcami Brembo droga hamowania z tej prędkości do 0 km/h wynosi tylko 33 m. Całość przekłada się na wyjątkowe wrażenia z jazdy łączące wyścigowe emocje z komfortem i łatwością prowadzenia samochodu po drodze publicznej.
31 sierpnia zeszłego roku 33 Stradale pojawiła się na torze Monza podczas Grand Prix Formuły 1, powtarzając historię debiutu oryginalnego modelu sprzed 56 lat. I choć auto nie jest dostępne w sprzedaży, inspiruje i zachwyca fanów motoryzacji na całym świecie, w tym w Polsce, gdzie zostało uhonorowane nagrodą „Moto Awards”. Marka Alfa Romeo dziękuje czytelnikom portali autoswiat.pl i onet.pl za wszystkie głosy oddane na 33 Stradale.
Źródło: Stellantis