Co jakiś czas media obiegają sensacyjne doniesienia o zapomnianych pojazdach odnajdywanych przy okazji eksploracji opuszczonych nieruchomości. Coraz częściej dotyczą one samochodów polskich marek! Tym razem o nietypowym znalezisku informuje na swoim facebookowym profilu Stowarzyszenie FSO Pomorze.
Chodzi o cztery fabrycznie nowe (!) Polonezy odnalezione w pomieszczeniach należących do jednego z byłych dealerów FSO. Dwa z nich to odmiany MR 78 – podstawowa „C” pozbawiona chociażby wycieraczki tylnej klapy i prawego lusterka, oraz bogatsza – „L”. Oprócz nich jest też „poliftowe” (MR 86) „akwarium” w wersji 1,5 LE oraz… interesujący z punktu widzenia kolekcjonerów model sprzed liftingu.
To podstawowa odmiana „C” wzbogacona o zestaw ospoilerowania zawierający m.in. zupełnie inne, poszerzane i lakierowane w kolorze nadwozia, zderzaki, nakładki na progi oraz biegnącą przez całą szerokość tylnej klapy blendę z dużym napisem FSO. Wg najnowszych informacji wszystkie odnalezione egzemplarze mają już nowych właścicieli. Jedno z aut trafi na Wyspy Brytyjskie. Pozostałe trzy pozostać mają w Europie kontynentalnej.
Przypominamy, że w maju miłośników FSO zelektryfikowała wiadomość o nietypowej wersji Poloneza odnalezionej w Belgii. Chodziło o jednego z 23 wyprodukowanych Polonezów o mocno niestandardowym rodowodzie. Mowa o Piedrze – czyli marce stworzonej przez lokalnego importera aut z FSO – firmę Scaldia. Powstały zaledwie 23 egzemplarze FSO Piedra. Rola Belgów nie ograniczała się wyłącznie do zmiany znaczków. W miejsce benzynowych silników 1,3 l (zamówienie z w Polsce opiewało na model MR 87) już zagranicą zainstalowano wysokoprężne, turbodoładowane, 1,4 l (1366 cm3) stworzone przez włoską firmę FNM z myślą o łodziach motorowych… Ostatecznie, po wielu perypetiach, o których szczegółowo donosił serwis Autoblog.pl, auto trafiło do kolekcjonera z Polski.
Źródło: motoryzacja.interia.pl