W zarządzaniu serwisem motoryzacyjnym jest kilka aspektów, które mają znaczący wpływ na jakość jego funkcjonowania. Jakość rozumiana jako zespół czynników pozwalających serwisowi utrzymać się na konkurencyjnym rynku usług, ale i utrzymać na możliwie wysokim poziomie zarówno jakość świadczonych usług jak i jakość procesu obsługi klientów. I nie ma tu większego znaczenia czy jest to serwis oponiarski, mechaniczny lub blacharsko-lakierniczy. Nie ma też żadnego znaczenia czy jest to serwis autoryzowany czy zupełnie niezależny. W każdym z nich występują aspekty, o których mowa w pierwszym zdaniu, a są nimi, w przypadkowym porządku wymieniania:
- technologia procesów obsługowych i naprawczych nadążająca za zmieniającą się w coraz szybszym tempie technologią wytwarzania pojazdów samochodowych czy motocykli;
- oprzyrządowanie techniczne dostosowane do obsługi i naprawy zgodne z wymogami producentów;
- wykształcona, posiadająca wysokie umiejętności i doświadczenie załoga mogąca sprostać wymogom współczesnej techniki oraz rosnącym oczekiwaniom klientów.
Spełnienie powyższych wymogów wydaje się być nierealne bez znajomości chociażby podstaw rachunku ekonomicznego, bez umiejętności policzenia ile kosztuje:
- godzina pracy mechanika, blacharza czy lakiernika,
- w przeliczeniu na każdą taką godzinę, energia elektryczna, telefony, ogrzewanie, dostęp do dokumentacji technicznej, obsługa IT oraz cały szereg innych kosztów, o których najlepiej na co dzień nie myśleć a jakoś na nie trzeba zarobić
- zatem jedna, uśredniona, roboczogodzina sprzedana klientowi ???
Pytanie to wypada powtórzyć i oczekiwać odpowiedzi od każdego przedsiębiorcy, jako że nie jest to pytanie retoryczne. Zatem:
Ile kosztuje w Waszym serwisie jedna, uśredniona, sprzedana roboczogodzina?
Dlaczego akurat roboczogodzina sprzedana? Otóż dlatego, że tylko tymi godzinami, które sprzedaliśmy klientom jesteśmy w stanie zarobić na pokrycie kosztów funkcjonowania naszego serwisu.
Właściciele i menedżerowie serwisów oponiarskich i mechanicznych mają i tak większy komfort niż ich odpowiednicy w serwisach blacharsko-lakierniczych. Mogą nie sprzedawać usług na odroczone terminy płatności. To, w stosunku do wielu klientów, codzienność, od której wyjątek stanowią klienci z podpisanymi umowami o współpracy, i dla których określony został możliwy limit zadłużenia ( na ogół nieprzeterminowanego ).
Rzecz ma się zupełnie odmiennie w serwisach blacharsko-lakierniczych. W nich odroczone płatności to norma, płatności przeterminowane to niemal reguła. Cięcie należności z najróżniejszych powodów to niemal codzienność. Ale czy warto kruszyć kopię o 100 czy 150 złotych na fakturze? Dla tych, którzy pomnożą owe 100 złotych razy ilość takich faktur warto, dla pozostałych być może nie.
Ten nieco przydługi wywód ma na celu uświadomienie czytelnikowi, że aby móc zrealizować każdy, chociażby jeden, z podanych wcześniej wymogów trzeba zacząć liczyć i to liczyć dokładnie. Podstawowym pytaniem, które trzeba postawić i znaleźć na nie odpowiedź jest:
Jaka ma być stawka za robociznę aby pokryć koszty funkcjonowania mojego serwisu?
Z jakich przesłanek ma ta stawka wynikać? Otóż stawka za robociznę powinna być wynikiem ponoszonych przez serwis kosztów – wszystkich kosztów!. Serwis bowiem powinien utrzymać się z robocizny i jeszcze przynosić z tego tytułu określony, chociaż być może niewielki procentowo zysk. Marża uzyskiwana ze sprzedaży części zamiennych czy akcesoriów nie może służyć do finansowania bieżącego funkcjonowania serwisu, jej przeznaczenie jest inne. Zatem koszt roboczogodziny plus marża, powiedzmy w wysokości około 20%, powinny stanowić podstawę do określenia stawki za robociznę.
I na zakończenie. Ponieważ w każdym serwisie koszty jego funkcjonowania będą inne, to i stawka, siłą rzeczy będzie inna – ale rzeczywista i realna. Tak więc posługiwanie się sformułowaniem „średnia stawka w rejonie” jest w stosunku do rzeczywistości serwisowej co najmniej nieporozumieniem, bo zwyczajnie nie istnieje. Jedyna płaszczyzna, na której można takową rozpatrywać to teoretyczne rozważania akademickie.
Aby jednak wypowiedź ta nie pozostała również w sferze rozważań akademickich Polska Izba Motoryzacji oferuje od 10 lat usługę wyliczenia kosztu roboczogodziny i określenia prawidłowej stawki za serwisowe prace obsługowe i naprawcze w serwisach blacharsko-lakierniczych i mechanicznych. Efektem audytu obejmującego całokształt działań serwisu jest CERTYFIKAT PIM potwierdzający poziom ponoszonych kosztów na jedną roboczogodzinę oraz określający stawkę za prace serwisowe.
Ekspert PIM, Maciej Brzeziński