Chcąc zdominować prestiżowy segment aut premium, Audi musi produkować jeszcze więcej aut. Aby to osiągnąć, planuje inwazję zupełnie nowych modeli.
Dr Ulrich Hackenberg, kierujący w Audi działem inżynierii, tak podsumowuje cele firmy: „Chcemy się rozwijać i powiększać naszą sprzedaż. Potrzebujemy dodatkowych linii modelowych, aby to uzyskać”. O jakich nowych modelach mówi Dr Hackenberg?
Chodzi między innymi o powiększenie rodziny Q, czyli SUV-ów i crossoverów od Audi. Składa się ona obecnie z modeli Q3, Q5 i całkiem świeżego Q7. Jednak kierownictwo Audi oraz klienci uważają, że to za mało. Dlatego możemy z całą pewnością oczekiwać m.in. Audi Q8 – będzie on opartym na konstrukcji Q7 konkurentem BMW X6 oraz Mercedesa GLE Coupe. Jednak Q8 nie będzie SUV-em w stylu coupe, tak jak one. Będzie się odróżniać stylem zarówno od konkurentów jak i pozostałych modeli gamy.
Z zupełnie innego świata przyjedzie szykowany w Audi elektryczny wóz wyższej klasy. Będzie on bronią Audi w walce z amerykańską Teslą, produkującą elektryczne auta o znakomitych osiągach. Tutaj doniesienia nie są zbyt precyzyjne – przewijają się opinie, że byłby to konkurent limuzyny Tesli S lub crossovera Tesli X. Tak czy owak, Audi nie zamierza budować tego auta przekształcając Audi A6 czy Q5 w elektrowóz – ten samochód będzie wyjątkowy i zbudowany od podstaw.
Priorytetem w tym przypadku jest zasięg – ponieważ będzie to samochód rodzinny, powinien oferować ponad 500 kilometrów na jednym ładowaniu baterii. Dlatego spodziewane jest zastosowanie w nim napędu od świeżutkiego Audi R8 e-trona, co przy okazji gwarantowałoby osiągi niemal na poziomie konstrukcji Tesli. Planowana data prezentacji? Przełom 2017 i 2018 roku jest najbardziej prawdopodobny.
Miejmy nadzieję, że Audi nie zapomni o modelach sportowych, które od zawsze były istotnym elementem palety produktów tego producenta. Z pewnością szybkie wersje S i RS pozostaną w ofercie, ale szczególnie ciekawa byłaby premiera zupełnie odrębnego auta o sportowych osiągach. Na temat powrotu do modelu Sport Quattro wypowiedział się niedawno Marc Lichte, szef Audi: „Myślę, że Sport Quattro pasowałoby idealnie do naszej marki. Być może już nad tym pracuję”. Taka wypowiedź brzmi dobrze i daje spore nadzieje na powrót legendarnego sportowca.