Koncern Volkswagen w ciągu kolejnych 10 lat zamierza wprowadzić na rynek niemal 70 nowych modeli elektrycznych – zamiast dotąd planowanych 50. Spowoduje to w kolejnej dekadzie wzrost liczby pojazdów elektrycznych produkowanych w oparciu o platformy przeznaczone specjalnie do tego rodzaju aut – z 15 do 22 milionów sztuk.
– Volkswagen całkowicie się zmieni. Koncern przejmuje odpowiedzialność w kwestii zagadnień ważnych dla przyszłości – zwłaszcza w dziedzinie ochrony klimatu. Ich wyznacznikiem są cele określone w umowie klimatycznej w Paryżu – powiedział prezes zarządu Volkswagen AG dr Herbert Diess.
– W najbliższych latach produkcję oraz kolejne ogniwa w łańcuchu dostaw będziemy krok po kroku organizować w taki sposób, by były neutralne pod względem emisji CO2. W ten sposób wniesiemy wkład w ograniczenie ocieplania się klimatu. Indywidualne środki transportu również w przyszłości powinny być dostępne dla milionów ludzi – bezpieczne, takie które nie zanieczyszczają powietrza i są skomunikowane z otoczeniem. Żeby podołać inwestycjom związanym z ofensywą w dziedzinie samochodów elektrycznych musimy zwiększyć naszą efektywność i wyniki we wszystkich dziedzinach – stwierdził dr Herbert Diess, prezes zarządu Volkswagen AG.
Do 2025 roku ślad CO2 pojazdów koncernu Volkswagen podczas ich cyklu życia ma zostać zmniejszony o 30 procent w porównaniu ze stanem z 2015 roku. Dlatego koncern przestawi się na samochody elektryczne i tylko do 2023 roku zainwestuje w nie ponad 30 mld EUR. Udział aut z napędem elektrycznym ma wzrosnąć do 2030 roku co najmniej do 40 procent. Pierwsze samochody nowej generacji wejdą do produkcji już w 2019 roku.
Aby ofensywa w dziedzinie pojazdów elektrycznych mogła odnieść sukces zawarto strategiczne porozumienia z firmami produkującymi akumulatory – SKI, CATL, LG Chem oraz z Samsungiem. Z uwagi na rosnące zapotrzebowanie Volkswagen rozważa możliwość własnej produkcji akumulatorów w Europie. Duże szanse w dalszej perspektywie dają również akumulatory ze stałym elektrolitem; celem jest ich przemysłowa produkcja wspólnie z partnerem QuantumScape.
Jednocześnie do 2025 roku ma zostać zmniejszona o 50 procent w porównaniu z rokiem 2010 emisja dwutlenku węgla we wszystkich fabrykach koncernu. Na przykład przejście elektrowni w Wolfsburgu z zasilania węglowego na gazowe ma od 2023 roku powodować ograniczenie emisji CO2 o 1,5 miliona ton rocznie. Produkcja Audi w fabryce w Brukseli już dzisiaj odbywa się w całości w sposób neutralny pod względem CO2. Fabryka w Zwickau będzie nie tylko głównym zakładem wytwarzającym auta oparte na platformie MEB, ale produkowany w przyszłości tam model ID. będzie powstawał w sposób neutralny pod względem CO2.
Jak podkreśla Volkswagen w komunikacie, głównym elementem ofensywy Volkswagena w dziedzinie samochodów elektrycznych jest platforma MEB. Dzięki partnerstwom, czyli poprzez jak najszersze zastosowanie tej platformy i dzięki efektowi skali można znacznie zmniejszyć koszty produkcji samochodów z napędem elektrycznym. Sprawi to, że e-auta będą dostępne dla wielu ludzi. Pierwszym przykładem takiej partnerskiej kooperacji może być zapowiedziana podczas salonu w Genewie współpraca z firmą e.GO Mobile AG z Akwizgranu.
Aby wzmocnić rynkowy sukces samochodów elektrycznych, Volkswagen wraz z partnerami skupionymi w spółce IONITY zbuduje do 2020 roku w całej Europie przy drogach szybkiego ruchu 400 stacji ładowania; 100 z nich powstanie w Niemczech. Za pośrednictwem nowej firmy Elli (Electric Life) Volkswagen zaoferuje klientom prywatnym różne wallboxy do zasilania aut energią elektryczną, a do nich – najpierw w Niemczech – prąd ze źródeł odnawialnych. Dodatkowo we wszystkich fabrykach koncernu na parkingach dla pracowników zostanie wybudowanych 3 500 punktów ładowania aut elektrycznych; kolejne powstaną w punktach dealerskich.
Źródło: www.evertiq.pl