Dosłownie kilka godzin temu pisaliśmy o planach wejścia rzeszowskiej spółki na GPW poprzez odwrotne przejęcie, a już mamy kolejną wiadomość – tym razem dotyczącą nowej fabryki baterii.
- Baterie, które działają dwa razy dłużej, a ich ładowanie zajmuje mniej niż 15 minut, powstaną w fabryce w Rzeszowie – informuje polski start-up The Batteries.
- Dzięki wsparciu inwestorów, baterie już w 2023 roku będą mogły być montowane w elektronice.
Polski start-up w przyszłym roku zbuduje w Rzeszowie fabrykę umożliwiającą nisko kosztową produkcję bezpiecznych i ekologicznych baterii ze stałym elektrolitem (ang. solid state) do masowych zastosowań IoT, takich jak czujniki przemysłowe, smartwatche, przenośne urządzenia medyczne, drony a z czasem smartfony.
– Baterie TFB (Thin Film Solid State Batteries) zastąpią tradycyjne baterie litowo-jonowe, a dzięki ich wykorzystaniu, znacznemu skróceniu ulegnie czas ładowania urządzeń, wydłuży się efektywność ich pracy oraz żywotności. Naładowanie smartfona zajmie do 15 minut, a bateria będzie działać 2 razy dłużej – nie będziemy wyrzucać telefonu po 2 latach, gdy bateria zacznie zawodzić – pisze spółka w komunikacie.
Pomysłodawcy technologii zwracają na główne zalety swojego rozwiązania, czyli bezpieczeństwo nowych baterii, które nie będą już wybuchać oraz na fakt, że urządzenia elektroniczne masowego użytku staną się oszczędniejsze i bardziej ekologiczne.
The Batteries podkreśla również, że skuteczność ich produktu potwierdzili eksperci z Cambridge, nazywając go rewolucjonizującym rynek baterii elektroniki użytkowej. Teraz start-up przykuł uwagę inwestorów, którzy przeznaczyli na wdrożenie tej technologii 35 mln PLN. To dzięki pieniądzom, m.in. funduszu Aper Ventures, pierwsze baterie wyprodukowane w Rzeszowie, trafią na światowy rynek już w 2023 roku. Środki pozyskane od inwestorów zostaną również przeznaczone na rozbudowanie zespołu inżynierów, odpowiedzialnych za dalszy rozwój przełomowej technologii – informuje spółka.
– Nasz produkt posiada bardzo szerokie zastosowanie o globalnym potencjale. Wierzymy, że w ciągu następnych lat każdy z nas używając elektroniki będzie miał w swoim urządzeniu naszą baterię. Jednocześnie udowadniamy, że nasza technologia pozwala na masową skalę produkować bezpieczne baterie, które są (w zależności od użycia) nawet 10-200 razy tańsze niż innych firm – komentuje Jacek Błoński, przewodniczący Rady Nadzorczej The Batteries.
Kiedy konsumenckie baterie litowo-jonowe zadebiutowały w latach 90., były rewolucyjne: ładowały się w ciągu kilku godzin lub krócej i sprawiały, że ówczesne komputery i telefony stały naprawdę przenośne. Ale trzy dekady później rynek akumulatorów wciąż zmaga się z wyzwaniem stworzenia superbaterii o lepszej wydajności i żywotności. Naukowcy którzy do tej pory byli w stanie testować w warunkach laboratoryjnych stanęli oko w oko z rzeczywistością. Ceny produkcji energii poszybowały w górę, a zmiany klimatyczne przyspieszyły wysiłki na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, zwiększając zapotrzebowanie na superbaterie.
The Batteries zwraca uwagę, że baterie ze stałym elektrolitem są znacznie mniejsze i gromadzą więcej energii przy zachowaniu obecnych rozmiarów niż znane od lat 70. odpowiedniki z płynnym elektrolitem. Dodatkową zaletą jest bezpieczeństwo – stałe elektrolity znacznie rzadziej wybuchają a skomplikowana infrastruktura do chłodzenia nie jest potrzebna. Dzięki temu można je także zastosować tam, gdzie bezpieczeństwo i odpowiednia temperatura pracy są kluczowe, na przykład w sprzętach medycznych czy we wszczepialnych w ludzkie ciało urządzeniach, takich jak rozruszniki i pompy insulinowe.
Do tej pory główną przeszkodą w stosowaniu rozwiązań solid state był wysoki koszt i skomplikowany proces produkcji. Najnowocześniejsza tego typu bateria do smartfona kosztuje obecnie ponad 100 EUR. Rzeszowska spółka podkreśla, że jej zespół skupił się na zmniejszeniu tego kosztu do zaledwie kilku euro – niewiele więcej niż baterii znanych z obecnych telefonów.
The Batteries rozwija rewolucyjną technologię nisko-kosztowej produkcji baterii cienkowarstwowych ze stałym elektrolitem (eng. thin film solid state batteries, dalej: TFB), dla IoT, jak czujniki przemysłowe, smartwatche,, drony, hulajnogi oraz z czasem smartfony. Baterie TFB to następczynie tradycyjnych baterii litowo-jonowych o dwukrotnie wyższej pojemność, umożliwiające kilkukrotnie krótszy czas ładowania i wyższy stopień bezpieczeństwa, ze względu na większą tolerancję temperatur. Firma zapewnia, że dzięki ich zastosowaniu, przeciętny smartfon do pełna ładuje się w niespełna 10-15 minut i działa 2x dłużej na jednym ładowaniu, przy zachowaniu wyższej żywotności baterii (nawet 10 tys. cykli w porównaniu do 0,5-1 tys. cykli w tradycyjnych bateriach).
Źródło: www.evertiq.pl