Sprzedaż nowych samochodów w Europie najniższa od 20 lat

Z raportu ACEA wynika, że kwiecień 2013 roku jest pierwszym od 19 miesięcy okresem w którym ilość rejestrowanych nowych samochodów osobowych w Europie wzrosła w porównaniu do analogicznego okresu w 2012.

Niestety była to tylko chwilowa poprawa, bowiem w maju zarejestrowano milion samochodów, czyli o 5,9 proc. mniej niż w tym samym miesiącu 2012 roku. Źle było także w czerwcu kiedy sprzedano 1,18 mln aut osobowych – spadek o 6,3 proc. Łącznie w pierwszych sześciu miesiącach 2013 roku zarejestrowano 6,2 mln samochodów, a więc 6 proc. mniej niż rok wcześniej. Tak złego wyniki nie było od 1993 r. Jeśli taki trend się utrzyma będzie to szósty rok z rzędu kiedy europejski rynek motoryzacyjny maleje.

Z pośród 27 krajów należących do Unii Europejskiej w pierwszym półroczu tylko 5 odnotowało wzrost liczby nowo rejestrowanych aut. Najlepiej poradziła sobie Wielka Brytania z Irlandią Północną, gdzie na drogach pojawiło się o ponad 105 tyś. nowych osobówek więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Natomiast spory spadek zaliczyły inne duże rynki UE: Niemcy (-8,1 proc.), Francja (-11,2 proc.), Włochy (-10,3 proc.) i Hiszpania (-4,9 proc.). W Polsce zmniejszenie rejestracji nowych samochodów było mniej dotkliwe, bowiem wyniosło tylko -0,8 proc.

Z pośród producentów w ujęciu półrocznym, źle radzili sobie prawie wszyscy, a w szczególności grupa PSA (spadek sprzedaży o 13,3 proc.), GM (-10,9 proc.), FIAT (-10,3 proc.), Ford (-9,9 proc.), natomiast grupa Volkswagena sprzedała o ponad 60 tyś. mniej aut (-3,7 proc.). Poprawę sytuacji odnotowała grupa Jaguar i Land Rover (+2,1 proc.), Daimler (+2,1 proc.), Honda (+7,6 proc.) i Kia (+1,3 proc.).

Tak złe wyniki świadczą o ciągłej recesji jaka panuje w Europie. Tymczasem nic nie zwiastuje poprawy niekorzystnej sytuacji, która panuje na Starym Kontynencie. Wielu ekonomistów, zgodnie twierdzi, że taki stan rzeczy raczej nie ulegnie zmiany w najbliższym okresie. Wydaje się, że sprzedaż samochód sięgnęła dna, co w cale nie oznacza, że teraz zacznie rosnąć.

(wp.pl)