Reaktywacja fabryki Autosanu

Umowy o pracę otrzymało 360 osób. Część na czas nieokreślony, część na umowy czasowe. Na nowych warunkach zaczną pracę od 1 grudnia.
– Umowy zawarłem z pracownikami, którzy są niezbędni do realizacji zamówień – mówi Ludwik Noworolski, syndyk masy upadłościowej, zarządzający od kilku tygodni sanocką fabryką autobusów. W najlepszej sytuacji jest kilkudziesięcioosobowa grupa spawaczy. Z nimi syndyk podpisał umowy na czas nieokreślony. Z pozostałymi są to umowy czasowe, o dzieło lub umowy zlecenia.

Część pracowników Autosanu skorzystało z możliwości przejścia na zasiłki przedemerytalne. Ci, którzy pozostali w fabryce, będą pracować przy produkcji autobusów oraz produkcji specjalnej dla wojska i kolei. Syndyk nie chce zdradzić, jakie ma zamówienia na przyszły rok, nieoficjalnie mówi się, że z sanockiej fabryki powinno wyjechać co najmniej 120 autobusów. Do końca tego roku Autosan powinien wyprodukować jeszcze osiem autobusów.

Pomoc fabryce zadeklarowali właściciele 40 procent udziałów w Autosanie. Od niedawna są nimi Krzysztof Moska i Leszek Sobik, właściciele Lenteksu i Gamratu. – Liczę na ich wsparcie, choć na razie nie ma mowy o konkretach – przyznaje Ludwik Noworolski.

Niestety, pracownicy Autosanu muszą jeszcze czekać na wypłatę zaległych poborów i odpraw. Syndyk zabiegał o pieniądze na ten cel w Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. – Miałem nadzieję, że załoga Autosanu zacznie otrzymywać pieniądze już po 20 listopada. Nie udało się. Liczę, że na początku grudnia pieniądze już będą – wyjaśnia syndyk.

– Trzeba jeszcze trochę zacisnąć pasa. Syndyk spotkał się załogą, wytłumaczył, dlaczego nie dostaliśmy pieniędzy. Czekamy – mówi Jan Harłacz, szef Związku Zawodowego Metalowców.

Zredukowanie marnotrawstwa

We wrześniu zarząd firmy Autosan SA poinformował o złożeniu w sądzie wniosku upadłościowego. Spółka od roku przechodziła proces restrukturyzacji.

W swoim komunikacie zarząd firmy przedstawił obszary, nad którymi pracowano od września 2012 r. Były to m.in. standaryzacja pracy, zredukowanie marnotrawstwa materiałowego i błędów jakościowych, redukcja majątku oraz ograniczenie działalności produkcyjnej do jednej hali.

Działania te okazały się niewystarczające i spółka wyczerpała możliwości dalszego finansowania restrukturyzacji i bieżącej działalności gospodarczej. Zarząd złożył więc w czwartek wniosek o upadłość w wydziale gospodarczym Sądu Rejonowego w Krośnie.

Pomoc fabryce zadeklarowali właściciele 40 procent udziałów w Autosanie. Od niedawna są nimi Krzysztof Moska i Leszek Sobik, właściciele Lenteksu i Gamratu.

Źródło: www.gazeta.pl

wnp.pl