Jednakże szlak został już przetarty – większość modeli luksusowej, japońskiej marki dostępna jest z 2-litrową, doładowaną jednostką, która cieszy się sporym zainteresowaniem. Teraz wygląda na to, że wymuszony przez coraz ostrzejsze normy ekologiczne trend downsizingu, dosięgnie również mocniejszych modeli.
Takie podejrzenia zdają się potwierdzać słowa Roba Leupena, wiceprezesa Toyota Motorsport GmbH. Potwierdził on w jednym z wywiadów, że firma pracuje nad, wykorzystującym turbodoładowany silnik spalinowy, napędem hybrydowym, przeznaczonym dla samochodów seryjnych. Nie ulega wątpliwości, że w pracach tych zostaną wykorzystane doświadczenia, których dostarcza nowy bolid Toyota TS050 Hybrid, wyposażony właśnie w podwójnie doładowany silnik V6 2,4 l o mocy 500 KM. Możliwe, że podobna, lecz mniej wysilona jednostka trafi do nowych Lexusów i do Supry.