Nowy termin e-myta w UE – październik 2014 r.

Komisja Europejska ostrzega, że państwa członkowskie będą musiały dołożyć więcej starań, aby wdrożyć Europejski Elektroniczny System Poboru Opłat (EETS) na drogach.
Decyzję w ten sprawie KE podjęła już w 2004 roku, a jej przesłanką była pomoc w zmniejszeniu kłopotów dla kierowców ciężarówek.

Na przykład podróżując z Lizbony do Bratysławy przez Lyon, Mediolan, Monachium i Wiedeń, kierowca chcąc zapłacić za przejazd elektronicznie, musi obecnie być abonentem co najmniej siedmiu systemów płatności i mieć podpisane umowy z tyloma koncesjonariuszami. Oznacza to też konieczność posiadania różnych urządzeń pokładowych w kabinie do przesyłania danych o pojeździe. Taki stan jest sprzeczny z wizją jednolitego europejskiego obszaru transportu.

Wprowadzenie EETS ma przede wszystkim ułatwić płatności za przejazd ciężarówką po całej UE, dzięki istnieniu jednego systemu serwisu e-myta i jednego urządzenia pokładowego. Ograniczy to liczbę transakcji pieniężnych i uciążliwych procedur transgranicznych, tym samym usprawniając przepływ towarów i zmniejszając korki. Interoperacyjność europejskiego systemu poboru opłat drogowych wpłynie więc też na obniżenie kosztu usług transportu drogowego.

Tymczasem z raportu przedstawionego przez KE wynika, że przewidywany w 2004 roku termin 8 października 2012, jako data dostępności EETS dla pojazdów ciężarowych o dużej ładowności, nie zostanie zrealizowany.

Sprawozdanie podkreśla, że pomimo sporych osiągnięć we wdrażaniu EETS, niektóre problemy nie zmieniają się. Chodzi m.in. o niewystarczającą współpraca pomiędzy różnymi grupami zainteresowanych stron, różne krajowe ramy legislacyjne, opóźnienia w inwestycjach niezbędnych do wdrożenia tego systemu.

KE zobowiązuje, że EETS ma być dostępne dla wszystkich kategorii pojazdów ciężarowych najpóźniej do października 2014 r.

AUTOR:  WNP.PL (PS)