Czasem nawet długa obecność na rynku oraz współpraca z markami premium niewiele pomaga. Niemiecki Draxlmaier tnie zatrudnienie w Niemczech i w zagranicznych zakładach. Niestety fala zwolnień objęła także placówki w Polsce.
Niestety nowy rok nie zacznie się najlepiej. W pierwszym kwartale 2025 r. oznacza kolejną utratę miejsc pracy w przemyśle motoryzacyjnym. Niemiecka Grupa Draxlmaier planuje zwolnić aż 600 pracowników na całym świecie. W samych Niemczech pracę straci 350 osób. Według firmy to program dobrowolnych redukcji zatrudnienia, o czym poinformował renomowany magazyn Automobilwoche.
W Polsce zwolnienia już trwają
Niestety redukcja miejsc pracy dotyczy także lokalizacji w Polsce. Już jesienią 2024 r. ogłoszono program zwolnień grupowych w polskich zakładach w Zielonej Górze (inwestycję uruchomiono w 1999 r., by produkować elementy wyposażenia wnętrz aut oraz komponentów elektrycznych i elektronicznych). W związku ze skróceniem czasu realizacji jednego z realizowanych projektów produkcyjnych (zakończy się w styczniu 2025 r.) podjęto decyzję o zwolnieniu aż 220 pracowników. Program likwidacji miejsc pracy zakończy się w lutym 2025 r.
Problemy grupy wiążą się m.in. ze spadkiem zamówień od producentów samochodów. Draxlmaier wyspecjalizował się w produkcji komponentów instalowanych przede wszystkim w samochodach marek premium. Na liście klientów znajdują się tak znane firmy jak Audi, BMW, Jaguar Land Rover, Maserati, Mercedes, Mini, Porsche oraz Volkswagen. Na ich potrzeby w Draxlmaier pracuje ok. 70 tys. osób w ośrodkach w ponad 20 krajach świata (w Polsce firma działa w zakładach w Gliwicach i w Jeleniej Górze). Firma wytwarza m.in. takie elementy wyposażenia wnętrz jak deski rozdzielcze, konsole środkowe, panele drzwi. Ponadto producent specjalizuje się w wiązkach elektrycznych, interfejsach zasilania (architektura 12 V) oraz pracuje nad modułami bateryjnymi do pojazdów elektrycznych.
Autor: Tomasz Okurowski
Źródło: moto.pl
