Izera w Jaworznie pod znakiem zapytania? „Mamy alternatywne lokalizacje”

Jeśli wierzyć oficjalnym zapewnieniom, pierwsze Izery wyjechać mają na polskie drogi w grudniu 2025 roku. Tymczasem teren, na którym powstać ma fabryka polskich samochodów elektrycznych wciąż nie jest własnością ElectroMobility Poland, a przetarg na jego pozyskanie został właśnie przesunięty w czasie. Czy spółce ostatecznie uda przejąć interesujący ją teren i co – aktualnie – dzieje się w temacie polskiego samochodu elektrycznego Izera?

18 lipca Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (KSSE) ogłosiła przetarg na blisko 116-hektarową działkę leżącą w obrębie Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego. Teren wyceniony został na 128 mln zł. Niestety, szanse na szybkie pozyskanie kluczowej dla inwestycji działki zdają się oddalać. Niedawno Prezydent Miasta Jaworzna – Paweł Silbert – poinformował o odwołaniu postępowania przetargowego i ogłosił nowe.

Nowy problem ElectroMobity Poland. Kilku chętnych na grunty pod fabrykę Izery

Może się wydawać, że po historii z ustawą „lex izera„, na mocy której Jaworzno mogło „zamienić” się gruntami z Lasami Państwowymi, nabycie działki przez ElectroMobility Poland jest już tylko formalnością. Nic bardziej mylnego. Od dłuższego czasu władze Jaworzna informowały, że inwestycjami na tym terenie zainteresowane są też inne podmioty. Zdaniem lokalnego serwisu „Ślązag.pl”, w tym przypadku również chodzić ma o producentów związanych z przemysłem samochodowym. 

Drugi przetarg na grunty pod fabrykę Izery. Chętnych poznamy we wrześniu.

25 lipca ogłoszony został drugi przetarg na sprzedaż przez Jaworzno interesującej ElectroMobility Poland działki. Warunkiem udziału w postępowaniu jest złożenie pisemnej oferty w siedzibie organizatora przetargu w Katowicach przy ul. Wojewódzkiej 42, w terminie do dnia 19.09.2023 roku do godz. 16:00. Organizator żąda również wniesienia wadium w wysokości 10 proc. ceny wywoławczej nieruchomości czyli 12,8 mln zł przelewem na rachunek bankowy Urzędu Miejskiego w Jaworznie.  

Jak czytamy w dokumentacji przetargowej – otwarcie ofert, ich ocena formalna i ogłoszenie podmiotów zakwalifikowanych do części niejawnej przetargu odbędzie się w dniu 26 września bieżącego roku o godz. 10:00.

Wiadomo, że o wyborze zwycięzcy zadecyduje ocena punktowa. Maksymalnie oferenci uzyskać mogą 100 punktów.

Dodatkowe punkty otrzymać można m.in. za planowaną działalność podstawową (w ramach PKD) określaną jako:

  • pojazdy samochodowe z wyłączeniem motocykli,
  • baterie i akumulatory,
  • produkcja motocykli,
  • produkcja elektrycznych silników, prądnic i transformatorów,
  • produkcja pozostałych pomp i sprężarek,
  • produkcja przemysłowych urządzeń chłodniczych i wentylacyjnych.

Na korzyść poszczególnych oferentów działa też m.in. planowana powierzchnia użytkowa budynków (im większa tym więcej punktów – do 25 punktów) czy posiadanie decyzji o wsparciu projektu inwestycyjnego oferenta (do 15 punktów).

Co jeśli ElectroMobility Poland nie wygra przetargu w Jaworznie?

Podobnie jak w przypadku większości tego typu licytacji największy udział procentowy – do 30 punktów w ocenie konkretnej oferty – ma „cena wyższa od wywoławczej”. Chcąc nabyć wspomnianą działkę, ElectroMobility Poland będzie więc musiało „przelicytować” konkurencje i – najprawdopodobniej – zaoferować sporo więcej, niż wynosząca 128 mln zł cena wywoławcza.

Trzeba jednak pamiętać, że – do momentu otwarcia kopert 26 września – poszczególni zainteresowani nie znają ofert złożonych przez innych zainteresowanych. Istnieje więc realne ryzyko, że propozycja ElectroMobility Poland będzie niższa niż od zaoferowanej przez innych zainteresowanych. Co w takim przypadku?

Jak informuje Interię Paweł Tomaszek – Dyrektor ds. komunikacji i relacji zewnętrznych w ElectroMobility Poland – spółka weźmie udział w ogłoszonym niedawno przez KSSE przetargu na zakup gruntów na terenie Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego.

Posiadamy jednak alternatywne lokalizacje, jeżeli nie udałoby się pozyskać tego terenu. Zakładamy jednak, że Izera będzie związana z Jaworznem – dodaje Tomaszek.

Podtrzymuje również wcześniejsze deklaracje dotyczące terminów. Rozpoczęcie prac budowlanych planowane jest na początku 2024 roku, pierwsze egzemplarze Izery zjechać mają z linii w końcówce 2025 roku, a samochody trafić mają na rynek w połowie 2026 roku.

Co obecnie dzieje się z Izerą? ElectroMobility Poland podkręca tempo

Zakończyliśmy pierwszy etap prac technicznych współpracy z partnerami Geely i Pininfariną. Zgodnie z harmonogramem zrealizowaliśmy wszelkie założenia i cele charakterystyczne dla tego etapu – mówi Interii Tomaszek.

Przypominamy, że w maju ElectroMobility Poland złożyła wniosek o decyzję środowiskową dla budowy fabryki. Aktualnie – wspólnie z firmą Prochem – prace koncentrują się na projekcie budowlanym i procesie przetargowym, który do końca tego roku ma wyłonić generalnych wykonawców robót budowlanych.

W pierwszym kwartale 2023 zakończyliśmy proces weryfikacji rynku (tzw scouting) dla dostaw komponentów na pierwszy montaż. Wybrano ok. 250 partnerów zainteresowanych współpracą – dodaje Tomaszek.

Zakończono też procedury zakupowe związane z „rozwojem koncepcji” kluczowych komponentów w ramach procesu „Early Supplier Involvement”. Dotyczy to m.in.:

  • deski rozdzielczej,
  • świateł,
  • paneli drzwiowych,
  • konsoli centralnej,
  • siedzeń.

Prace projektowe z wybranymi dostawcami ruszają w najbliższym czasie.

Ile Polski w polskim samochodzie elektrycznym Izera?

Wiemy już, że dostawcy elementów stalowych karoserii „będą pozyskani z rynku lokalnego”, czyli z Polio . Kluczowe komponenty platformy, takie jak np. silniki elektryczne, w pierwszej fazie będą dostarczane przez Geely. Są one jednak zdefiniowane jako priorytetowe do relokalizacji na kolejnym etapie.

Zidentyfikowano już dostawców zainteresowanych rozwojem tych komponentów i uruchomieniem produkcji dla Izery w fabrykach zlokalizowanych w regionie – tłumaczy Tomaszek. 

Źródło: motoryzacja.interia.pl