Od stycznia do czerwca 2024 roku EFL sfinansował pojazdy o łącznej wartości prawie 3,5 mld zł, co było rezultatem o 27 proc. lepszym niż w I połowie ubiegłego roku. To wynik lepszy także niż cały rynek, który urósł rok do roku o około 17 proc.
Zdecydowanie lepiej niż rynek spółka poradziła sobie na rynku pojazdów ciężkich. Wartość leasingu i pożyczek udzielonych przez spółkę na te aktywa wyniosła prawie 1,6 mld zł, co przełożyło się na ponad 22 proc. wzrost rok do roku, przy niemal 14 proc. spadku całej branży. W przypadku finansowania samochodów osobowych spółka podążała za rynkiem. Odnotowała ponad 30 proc. wzrost r/r, przy 32 proc. dynamice rynku.
Paweł Bojko, wiceprezes zarządu EFL, mówi:
„Zarówno bardzo dobry wynik naszej firmy jak i całej branży to efekt boom-u na rynku pojazdów, w tym również rosnącego zainteresowania wśród firm autami elektrycznymi i programu dopłat rządowych do samochodów zeroemisyjnych „Mój Elektryk”. Niestety w drugiej części roku o takim rezultacie nie będzie mowy, gdyż z uwagi na wyczerpanie się środków finansowych Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wstrzymał udzielanie dotacji do leasingu elektryków. Taka decyzja z pewnością ograniczy czasowo finansowanie nowych aut elektrycznych w Polsce leasingiem w drugim półroczu, gdyż ta forma pozyskiwania odpowiada za 54 proc. finansowania pojazdów elektrycznych w Polsce”.
Łącznie w pierwszym półroczu 2024 roku EFL sfinansował aktywa o rekordowej wartości 5,2 mld zł, co oznacza prawie ponad 20 proc. wzrost rok do roku. To wyraźnie więcej niż cała branża, która w tym okresie odnotowała wzrost o 13,5 proc.
Opracowanie: PJ
Źródło: SAMAR