Audi ma chrapkę na Alfa Romeo

Niemcy mogą kupić włoską markę od Fiata razem z fabryką, która przejęła produkcję pandy od zakładu w Tychach.
Historyczne sojusze niemieckiej precyzji i włoskiego temperamentu nie przynosiły najlepszych rezultatów, ale właśnie może szykować się kolejny. Źródła motoryzacyjnego pisma „Wardsauto” informują, że samochodowy koncern Audi rozmawia „na wysokim szczeblu” z potrzebującym gotówki włoskim Fiatem w sprawie przejęcia marki Alfa Romeo. To jednak nie wszystko, bo Niemcy w pakiecie mieliby kupić fabrykę samochodów w Pomigliano d’Arco pod Neapolem — tę samą, do której w ubiegłym roku przeniesiono z Polski produkcję fiata pandy, co zaowocowało zwolnieniem 1,5 tys. osób w zakładzie włoskiego koncernu w Tychach. Oba koncerny nie chcą komentować doniesień „Wardsauto”. Zatrudniająca 6 tys. ludzi fabryka samochodów w Pomigliano d’Arco powstała w latach 70. i przez dekady produkowała samochody marki Alfa Romeo. Teraz jednak z jej linii montażowych zjeżdżają wyłącznie nowe fiaty panda — włoska fabryka produkuje trzecią generację tych aut. Ich drugą generację, która stała się najpopularniejszym miejskim samochodem w Europie, od 2003 r. przez 9 lat produkowano w fabryce Fiata w Tychach.

Presja polityczna i społeczna we Włoszech sprawiły jednak, że produkcję przeniesiono na Półwysep Apeniński, a Fiat zadeklarował, że zainwestuje 700 mln EUR w rozbudowę i unowocześnienie fabryki w Pomigliano.

— Nasz wybór, by produkować pandę w Pomigliano d’Arco, nie był oparty na zasadach ekonomii ani racjonalności. Zrobiliśmy to, biorąc pod uwagę historię Fiata we Włoszech — przyznawał Sergio Marchionne, szef Fiata. Fiat potrzebuje gotówki — nawet 2 mld USD — by dokończyć przejęcie Chryslera. Ma dziś większościowy pakiet akcji amerykańskiego producenta aut, ale 41,5 proc. jest w rękach funduszu VEBA, kontrolowanego przez związki zawodowe pracowników sektora motoryzacyjnego w USA i rozważającego przeprowadzenie oferty publicznej papierów.

— Fiat może potrzebować pieniędzy, ale nie sądzę, by pozbył się alfy, a tym bardziej powrócił z produkcją pandy do Polski kilkanaście miesięcy po tym, jak pod wpływem politycznej presji wydał dużepieniądze na przeniesienie jej do Włoch. To na razie wygląda na abstrakcyjny scenariusz — mówi Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. W tyskiej fabryce produkowane są teraz samochody Lancia Ypsilon, Fiat 500 i Ford K. Włoski właściciel zakładu na razie nie ujawnił żadnych planów rozpoczęcia produkcji kolejnych modeli.

— Nie są nam znane plany uruchomienia w tyskiej fabryce produkcji nowych modeli — mówi Bogusław Cieślar, rzecznik Fiat Auto Poland, który jednocześnie zaznacza, że „nie należy do jego kompetencji” komentowanie spekulacji dziennikarskich, dotyczących ruchów centrali koncernu. Audi — numer 7 w sprzedaży nowych samochodów osobowych w lutym w Europie według branżowego stowarzyszenia ACEA — ma już w portfelu dwie inne włoskie marki: Lamborghini i motocyklowe Ducati. Wchodzi w skład grupy Volkswagena, kontrolującej również Seata i Skodę.

Puls Biznesu , Marcel Zatoński