Chińskie marki stwarzają nowe szanse

Marek Małachowski, prezes Ayvens Poland: Pojawienie się graczy z Dalekiego Wschodu generalnie bardzo pozytywnie wpływa na rozwój rynku. Może też mieć w przyszłości wpływ na funkcjonowanie firm zajmujących się wynajmem długoterminowym. Marki dalekowschodnie szukają różnorodnych sposobów dotarcia do klientów, a firmy, takie jak nasza stają się dla nich atrakcyjnymi partnerami w tym procesie. W nawiązywaniu współpracy z chińskimi markami my również dostrzegamy nowe szanse.

Paweł Janas, samar.pl: Od początku lipca 2024 roku dawne spółki ALD Automotive i LeasePlan działają na polskim rynku pod nową marką – Ayvens. Co zmieni się w ich działalności poza nazwą?

Marek Małachowski, prezes Ayvens Poland: Nowa nazwa to element widoczny dla wszystkich naszych klientów, partnerów i dla rynku. Równie ważne, a zapewne najważniejsze, są jednak zmiany organizacyjne, do których przygotowywaliśmy się wiele miesięcy. W aspekcie formalnoprawnym, z początkiem lipca spółka LeasePlan Fleet Management zmieniła w Polsce nazwę na Ayvens Poland, natomiast ALD Automotive Polska stała się Ayvens Financial Services Poland. Mimo integracji, obie spółki zachowują swoją niezależność prawno-finansową, przy czym firma Ayvens Poland jest odpowiedzialna za zarządzanie flotą obu spółek. To w niej skoncentrowana została obsługa operacyjna klientów, relacje handlowe, kwestie związane z serwisowaniem aut i likwidacją szkód. Docelowo spółka Ayvens Poland będzie także reprezentowała całą naszą organizację w Polsce. 

Jakie najważniejsze wyzwania przed nią stoją? 

Przed nami realizacja nowej strategii rozpisanej na dwa lata, gdzie w najbliższych miesiącach chcemy doszlifować schematy działania nowej organizacji oraz kontynuować prace nad usprawnianiem procesów biznesowych, by móc efektywniej obsługiwać klientów. W centrum naszej uwagi będzie także rozwój produktów oraz wdrażanie nowych, innowacyjnych rozwiązań dla biznesu. Staramy się, aby zmiany związane z integracją przebiegały przy jak najmniejszym angażowaniu czasu i uwagi naszych klientów. 

Powstanie marki Ayvens z pewnością zmieni układ sił na polskim rynku leasingu i wynajmu długoterminowego pojazdów w Polsce…

Nigdy nie kryliśmy tego, że powstanie firmy Ayvens ma na celu wykreowanie nowego lidera na rynku, zarówno globalnie, jak i w Polsce. Oczywiście, zawsze ktoś może zapytać, jak rozumiemy pojęcie lidera. Wielokrotnie podkreślałem, że liczenie sztuk pojazdów jako kryterium wyboru jest anachroniczne. Liderem jest ten, kto wyznacza trendy, proponuje innowacyjne rozwiązania, wchodzi w nowe, niezagospodarowane dotychczas segmenty rynku. Dziś cała branża jest zbyt mocno przywiązana do środka trwałego, jakim jest pojazd. Tymczasem my chcemy dostarczać klientom mobilność, którą dziś można realizować na wiele sposobów. Nie tylko przez klasyczny leasing i wynajem aut, ale także poprzez zarządzanie korzystaniem z usług car sharingu, platform takich jak Uber, taksówek, elektrycznych rowerów lub hulajnóg – a we wszystko to mogą być wplecione usługi transportu publicznego. 

I na pewno Ayvens nie chce być w Polsce numerem jeden pod względem obsługiwanej floty i liczby klientów? 

W skali globalnej już teraz jesteśmy firmą dwa razy większą od kolejnego gracza w branży, biorąc pod uwagę powyższe parametry. Skala i wielkość mają oczywiście istotne znaczenie i nie mam zamiaru temu zaprzeczać: otwierają nam one możliwości współpracy z międzynarodowymi korporacjami, zwiększają naszą siłę w negocjacjach z producentami aut i dostawcami usług, a także zapewniają środki na inwestowanie w nowe rozwiązania i systemy. Nie ma jednak większego znaczenia, czy lokalnie jesteśmy najwięksi na rynku w Słowacji, Polsce czy w Szwecji. Dlatego, jeśli chodzi o wielkość floty, nie będziemy się w Polsce ścigać. Tę lekcję mamy już odrobioną. Chcemy mieć najbardziej zadowolonych klientów, pracowników oraz – co równie istotne – właścicieli. Jeżeli te trzy cele uda nam się zrealizować, to będziemy usatysfakcjonowani. 

Przejdźmy do dyżurnego ostatnio tematu motoryzacyjnego, czyli elektromobilności. Jaki wpływ jej rozwój będzie miał na branżę? 

Polska jest jeszcze na końcu w rankingu europejskiej elektromobilności. Problemem, jak powszechnie wiadomo, jest nie tylko bardzo mały udział aut elektrycznych w rynku, ale także niedostatki w infrastrukturze ładowania. Tym niemniej, liczba samochodów na polskich drogach systematycznie rośnie, a czerwiec okazał się wręcz rekordowy pod względem liczby rejestracji nowych aut na prąd. Jak wynika z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, w czerwcu zarejestrowano ponad 2 600 pojazdów elektrycznych, z czego ponad 2 100 samochodów osobowych. Co więcej, bardzo szybko rośnie gama e-modeli oferowanych przez producentów. 

Wyzwaniem w autach elektrycznych jest szybkie tempo zmian technologicznych, głównie w zakresie baterii. Samochód wyposażony dziś w najnowsze rozwiązania może wkrótce ustąpić miejsca nowym, bardziej zaawansowanym technologiom. Baterie będą zapewne coraz lepsze i tańsze. Pojawia się tu więc pewne ryzyko związane z nabyciem auta elektrycznego. Klientom trudno jest samodzielnie nim zarządzać. Dlatego tym chętniej zwracają się do firm takich jak nasza i korzystają z wynajmu długoterminowego, gdzie wynajmują samochód na 3-4 lata, oddają i biorą kolejny, nowszy model. 

Ayvens będzie inwestował w auta elektryczne w Polsce? 

Z pewnością naszą rolą jako firmy Ayvens jest wspieranie klientów w niełatwym procesie przechodzenia od konwencjonalnej mobilności na elektromobilność. Mamy już kilku klientów, którzy dzięki współpracy z nami już w 100 proc. przestawili się z samochodów spalinowych na elektryczne i wszystkie odnawiane przez nich kontrakty obejmują tylko auta niskoemisyjne. 

Kolejny gorący temat to coraz szybsza ekspansja w Europie producentów z Chin…

Pojawienie się graczy z Dalekiego Wschodu generalnie bardzo pozytywnie wpływa na rozwój rynku. Może też mieć w przyszłości wpływ na funkcjonowanie firm zajmujących się wynajmem długoterminowym. Już dziś Ayvens nawiązuje mocniejsze kontakty biznesowe z chińskimi producentami, czego przykładem jest podpisanie w lipcu br. przez naszą centralę Memorandum of Understanding z marką BYD w sprawie współpracy w czterech – na razie – krajach: we Francji, Belgii, Holandii i Luksemburgu. Marki dalekowschodnie szukają różnorodnych sposobów dotarcia do klientów, a firmy, takie jak nasza stają się dla nich atrakcyjnymi partnerami w tym procesie. W nawiązywaniu współpracy z chińskimi markami my również dostrzegamy nowe szanse. 

Opracowanie: Paweł Janas

Źródło: SAMAR