Chińska motoryzacja może okazać się największym wygranym exodusu światowych marek z rosyjskiego rynku. Po rosyjskiej napaści na Ukrainę większość światowych koncernów, w tym także motoryzacyjnych, ogłosiła natychmiastowe wyjście z Rosji o czym pisaliśmy w poniedziałek. Tymczasem wiele mediów już donosi o możliwej chińskiej ofensywie motoryzacyjnej na rosyjskim rynku w ślad za politycznym porozumieniem tych dwóch państw. Samochodowe koncerny zza Wielkiego Muru w ostatnich latach zaczęły się coraz mocniej rozpychać na światowym rynku. Chińskie marki nie tylko coraz skuteczniej konkurują z europejskimi czy amerykańskimi, ale odważnie wchodzą na niedostępne jeszcze niedawno dla nich terytoria. Chiński koncern Geely kupił markę Volvo. Inny tamtejszy potentat, Chery, wielokrotnie był oskarżany przez zachodnich producentów o bezprawne kopiowanie zastrzeżonych patentów, a nawet całych konstrukcji, a teraz jest jednym z czołowych chińskich koncernów. Chińczycy mają doskonałą okazję do zajęcia miejsc pozostawionych przez zachodnie marki. Roczna sprzedaż nowych samochodów w Rosji waha się od 1,4 do 1,8 mln egzemplarzy.