Niemcy zaczęli szukać używanych aut, co jeszcze niedawno było w tym kraju wyjątkową rzadkością. Kryzys na rynku części (w tym szczególnie półprzewodników) każdego tygodnia przynosi nowe konsekwencje.
Teraz okazuje się, że coraz odleglejsze terminy zamawiania nowych samochodów przekierowują tysiące Europejczyków z autosalonów do komisów. Polska, która była czołowym importerem używanych aut z Niemiec, musi liczyć się z dużo wyższymi cenami, ponieważ za naszą zachodnią granicą używane auta dosłownie znikają z rynku. Już we wrześniu sprowadzono do Polski 8% mniej samochodów, niż rok wcześniej. A to może być dopiero początek trendu…