Przygotowania Volkswagena do rozpoczęcia zakrojonej na szeroką skalę ekspansji w segmencie pojazdów elektrycznych trwają już w najlepsze. Jednym z jej elementów będą przetasowania na europejskiej mapie zakładów produkcyjnych niemieckiego koncernu. Poza fabryką w Zwickau, gdzie już w przyszłym roku rozpocznie się produkcja pierwszego elektrycznego modelu I.D. (następnie dołączy do niego elektryczny crossover I.D. Crozz), do produkcji samochodów napędzanych prądem przeznaczone zostały również fabryki w Emden oraz Hanowerze. W tej pierwszej produkcja pierwszego modelu EV (jak na razie nie wiemy jeszcze, co to będzie za model) ma ruszyć w 2022 r. Również w tym samym roku w Hanowerze rozpocznie się produkcja modelu I.D. Buzz, czyli elektrycznego busa w stylizacji retro.
Przystosowanie tych fabryk do produkcji nowych modeli będzie wymagało jednocześnie uwolnienia mocy produkcyjnych. O ile w Hanowerze prawdopodobnie pozostawiona zostanie także produkcja niektórych dziś wytwarzanych tam modeli (obecnie powstają tam Tiguan, Amarok, T6 oraz elektryczny Crafter), to już w Emden cała fabryka ma zostać przestawiona na produkcję nowych modeli z rodziny I.D.
Dlatego też Volkswagen poszukuje miejsca, gdzie mógłby przenieść produkowanego w Emden Passata (także wersje Variant, Alltrack, GTE) oraz Arteona. Naturalnym miejscem wydaje się fabryka w Kvasinach, gdzie obecnie produkowana jest Skoda Superb. Z pewnością, z ekonomicznego punktu widzenia, byłby to optymalny krok. Passat i Superb to modele mające wiele wspólnych rozwiązań technologicznych, więc ich produkcja na jednej linii montażowej byłaby bardziej opłacalna. Co jednak najbardziej radykalni fani tego modelu z Niemiec powiedzą na Passata „made in Czech Republic”? Przyszłość pokaże.
Z zakładami w Kvasinach jest jednak inny problem. Otóż obecnie fabryka ta wykorzystuje już pełnię swoich mocy produkcyjnych. Aby więc rozpocząć tam jeszcze produkcję Passata, należałoby zwiększyć te moce, co wiązałoby się z niemałymi kosztami. Niewykluczone więc, by zrobić miejsce dla Passata, że w Kvasinach nie będzie już produkowana Skoda Karoq. Czeski SUV być może będzie wytwarzany w fabryce w Osnabrück, gdzie dziś powstaje Tiguan.
W grę wchodzi jeszcze inna opcja. Otóż, jak podaje niemiecki dziennik Handelsblatt, rozważana jest budowa jeszcze jednej fabryki Skody w Europie (pod uwagę brana jest lokalizacja w Bułgarii bądź w Turcji). Nie wydaje nam się jednak, by to tam miał zostać zesłany Passat. Prędzej przeniesiona zostanie tam produkcja innych modeli czeskiej marki, by zrobić miejsce dla Passata i Superba na jednej linii produkcyjnej.
Źródło: www.msn.com