Z początkiem kwietnia z linii montażowej nowej fabryki koncernu Volkswagena w Białężycach nieopodal Wrześni zjechał pierwszy egzemplarz dostawczego MANa TGE. To kamień milowy w historii niemieckiego producenta ciężarówek.
MAN TGE jest technicznym bliźniakiem nowego Volkswagena Craftera. Rozszerzenie oferty renomowanej marki o lekki samochód dostawczy to próba zaistnienia firmy MAN w nowym segmencie motoryzacyjnego rynku.
Przedstawiciele producenta nie ukrywają, że liczą na zainteresowanie swoich długoletnich klientów z branży logistycznej, kurierskiej i pocztowej. Do tej pory, wykorzystujący ciężarówki MAN odbiorcy z tych segmentów, na ostatnim etapie dystrybucji, musieli posiłkować się samochodami dostawczymi innych producentów. Uzupełnienie cenników o MAN-a TGE pozwala im na unifikację floty, a co za tym idzie, optymalizację kosztów obsługi pojazdów.
Egzemplarz z numerem 1 to model z krótkim rozstawem osi i podniesionym dachem. Samochód o długości ok. 6 m może zabrać pakunki o objętości do 10,7 m3. Źródłem napędu jest napędzający koła przedniej osi wysokoprężny silnik Volkswagena 2,0 l TDI generujący moc 140 KM i maksymalny moment obrotowy 340 Nm.
Docelowo MAN planuje sprzedawać rocznie nawet 20 tys. produkowanych w Polsce „dostawczaków”. W realizacji tego celu pomóc mają szybko rozwijający się rynek zakupów internetowych i reżimy serwisowe nowego TGE nie odbiegające od samochodów osobowych.
Volkswagen Poznań to jeden z największych pracodawców w Wielkopolsce. Powstała w 1993 roku filia koncernu skupia się na produkcji pojazdów dostawczych i części. W jej ramach – oprócz nowego obiektu nieopodal Wrześni – działają: fabryka w poznańskiej dzielnicy Antoninek i odlewnia w dzielnicy Wilda oraz – zlokalizowany w Swarzędzu – zakład zabudów specjalnych. W Poznaniu powstają użytkowe modele Caddy i Transporter. Tylko w 2015 roku w Polsce wyprodukowano ponad 170 tys. egzemplarzy tych pojazdów.
Po uruchomieniu fabryki w Białężycach poziom zatrudnienia w Volkswagen Poznań sięgnął 10 tys. pracowników.
Źródło: interia.pl