Ford chce być liderem w szeroko pojętej dziedzinie elektromobilności. Amerykanie poinformowali właśnie, że w najbliższej przyszłości przeznaczą na ten cel około 4,5 mln dolarów.
W ramach tej inwestycji, w najbliższych latach koncern zamierza wprowadzić na rynek aż trzynaście modeli z napędem elektrycznym. Do 2021 roku w salonach pojawić ma się również pierwszy autonomiczny pojazd spod znaku Forda.
Analitycy koncernu prognozują, że do końca przyszłej dekady tego typu auta stanowić już będą 20 proc. ogółu sprzedaży. Firma planuje też rozwijać własne instytucje służące finansowaniu zakupów przez klientów i zainwestować w nowe rodzaje usług, jak np. wynajem długoterminowy.
Oprócz tego, najnowsza strategia rozwoju zakłada mocniejsze zaakcentowanie obecności w gronie producentów klasy premium. Wszystko wskazuje na to, że światową ekspansję rozpocznie wkrótce marka Lincoln. Być może samochody Lincolna trafią również do Europy.
Głównym kierunkiem eksportu mają być w jej przypadku Chiny. Sprzedażowy sukces nowego Mustanga sprawił, że Amerykanie poważnie myślą również o odświeżeniu oferty pojazdów o sportowym charakterze.
Koncern obiecuje też zmianę polityki dotyczącej rynków wschodzących. Niewykluczone, że z myślą o nich i tzw. „lowcostach” firma zdecyduje się wskrzesić którąś z posiadanych marek.
Źródło: motoryzacja.interia.pl