Nexteer, Tenneco, Avio, Mokate i sześć innych firm wyda 650 mln zł. Strefa już uzbierała miliard inwestycji, a do wakacji wynik zostanie podwojony
Wszystkie specjalne strefy ekonomiczne biją w tym roku rekordy, ale najbardziej błyszczy katowicka. — W ostatnich dniach wydaliśmy dziesięć zezwoleń.
Firmy deklarują w nich 650 mln zł inwestycji i 500 miejsc pracy — mówi Piotr Wojaczek, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE). Najwięcej chcą wydać dwie firmy z branży motoryzacyjnej. Nexteer, chiński producent części samochodowych (dawniej amerykański Delphi), obiecuje w Tychach 180 mln zł inwestycji i utrzymanie prawie tysiąca etatów. Następny duży projekt planuje Tenneco.
Amerykański producent części samochodowych ma już fabrykę amortyzatorów i modułów układu zawieszenia w Gliwicach. Teraz Tenneco Silesia, spółka z tej grupy, wybuduje zakład elementów do układów wydechowych w Czerwionce-Leszczynach koło Rybnika. Będzie tu pracować 280 osób.
Zdążyć przed lipcem
100 mln zł wyda Mokate, polska spółka, która w Żorach produkuje kawę. Dzięki temu, że spółka odebrała zezwolenie teraz, na pewno będzie mogła skorzystać ze zwolnień podatkowych.
Zgodnie z nowymi przepisami dotyczącymi pomocy regionalnej w UE, od 1 lipca przetwórstwo artykułów rolnych w rolne (czyli m.in. produkcja herbaty i kawy) może nie kwalifikować się do zwolnień podatkowych. Nie zapadły jeszcze decyzje, jak unijne wytyczne zostaną zinterpretowane w Polsce.
Na trzy zmiany
Inwestować będzie też Avio, producent łopatek i turbin do silników samolotowych, który ma zakład w Bielsku-Białej. — Spółka deklaruje ponad 140 mln zł nakładów, stworzenie 100 etatów i utrzymanie 470 miejsc pracy. Będzie dużo pracy dla inżynierów, co szczególnie nas cieszy — podkreśla Piotr Wojaczek.
— Inwestycja jest związana z produkcją silnika LEAP marki GE. Naszym zadaniem jest produkcja części do turbin niskiego ciśnienia — zapowiada Paweł Poncyljusz, członek zarządu Avio Aero z lotniczej części GE. W planach jest produkcja 25 tys. tych silników.
To potężne zamówienie dla fabryki Avio, która już pracuje na trzy zmiany. Spółka chce zakończyć inwestycję w cztery lata. Rozbuduje zakład, zbuduje odrębną linię produkcyjną i powiększy centrum projektowe, w którym dziś pracuje 80 inżynierów. Będzie ich o 20 więcej. Kolejną inwestycję w strefie planuje niemiecki Schattdecor z branży papierniczej, działający w Głuchołazach na Opolszczyźnie. Obiecuje 26 mln zł i zatrudnienie 30 pracowników (jest ich 150). 20 mln zł wyda Autorobot, włoska spółka zajmująca się projektowaniem linii produkcyjnych dla przemysłu samochodowego, która wybuduje zakład w Gliwicach.
Po kilka milionów złotych zainwestują w KSSE polskie firmy: Wisen (wypełnienia silikonowe i piankowe do opakowań), Agrotex (opakowania), Asfalt (wytwórnia mas bitumicznych) i Maco (logistyka).
— Wydaliśmy w tym roku zezwolenia, w których firmy zobowiązały się zainwestować 1,05 mld zł, stworzyć 650 etatów i utrzymać 5,2 tys. miejsc pracy. Do końca czerwca będziemy mieć drugie tyle pod względem wartości inwestycji — zapowiada Piotr Wojaczek.
„PB” informował niedawno, że katowicka strefa czeka na poszerzenie, dzięki któremu mogą zainwestować trzy firmy. Fiat Auto Poland rozważa projekt za 2,36 mld zł związany z uruchomieniem produkcji nowego modelu w Tychach. Huta Łabędy chce w Gliwicach wydać 120 mln zł, a Saint-Gobain myśli o projekcie za 188 mln zł.