Mali producenci baterii i akumulatorów nie będą musieli finansować zbierania i przetwarzania zużytego sprzętu – przewiduje przyjęty we wtorek przez rząd projekt nowelizacji ustawy o bateriach i akumulatorach.
Celem projektu, przygotowanego przez resort środowiska, jest doprecyzowanie przepisów do rozwiązań unijnych. Premier Donald Tusk na wtorkowej konferencji prasowej powiedział, że ustawa jest pewnego rodzaju minimum, który w wystarczający sposób zabezpieczy kwestie ochrony środowiska w Polsce. – Szukamy tzw. minimów europejskich. Zakładamy, że to, co w UE jest pewnym minimum, w sposób wystarczający zabezpiecza kwestie środowiskowe, a równocześnie nie powoduje nadmiernej regulacji w odniesieniu do przedsiębiorców – dodał.
Przyszła ustawa zakłada ułatwienia dla małych producentów baterii i akumulatorów. Z części ustawowych obowiązków mają być zwolnione firmy, które w danym roku wprowadziły do obrotu baterie lub akumulatory przenośne o łącznej masie nieprzekraczającej 1 kg. W przypadku baterii lub akumulatorów przemysłowych i samochodowych ich masa nie będzie mogła być większa niż 100 kg. Jak wyjaśniło we wtorek Centrum Informacyjne Rządu, przedsiębiorstwa te mają być zwolnione z obowiązku osiągania wymaganych przez przyszłą ustawę poziomów zbierania zużytych baterii i akumulatorów. Ponadto firmy te mają być zwolnione z uiszczania opłaty produktowej (za wprowadzenie sprzętu na rynek), a także finansowania przetwarzania i unieszkodliwiania zużytych baterii i akumulatorów. By uzyskać zwolnienie z tych obowiązków przedsiębiorstwa będą musiały złożyć odpowiednie dokumenty u marszałków województw. Oznacza to, że będą oni sami decydować, czy chcą z tego skorzystać.
Wprowadzający na rynek baterie lub akumulatory będą musieli być wpisani do specjalnie dla nich stworzonego rejestru i sporządzać sprawozdania o masie przedmiotów wprowadzanych do obrotu. Sprawozdania będą musieli tworzyć także przedsiębiorcy zajmujący się recyklingiem zużytych baterii i akumulatorów; będą one przekazywane marszałkom województw. Jednocześnie minister środowiska będzie otrzymywał od marszałka województwa dane dotyczące osiągniętych poziomów wydajności recyklingu – do 31 maja za poprzedni rok kalendarzowy. Pierwsze sprawozdania będą przekazywane w 2015 r. Założono, że w ewidencji baterii i akumulatorów wprowadzanych do obrotu nie trzeba będzie informować o ich liczbie, a jedynie o ich rodzaju i masie. „Oznacza to znaczne uproszczenie prowadzonej działalności” – podkreśliło CIR.
Firmy wprowadzające na polski rynek baterie i akumulatory będą wnosiły opłaty związane z prowadzeniem kampanii edukacyjnych – dwa grosze za kilogram wprowadzanych do obrotu baterii lub akumulatorów. – Jeśli wysokość środków, jakie wprowadzający baterie i akumulatory musi przeznaczyć na publiczne kampanie edukacyjne, nie przekroczy 10 zł (w danym roku kalendarzowym) – to nie będzie on musiał finansować kampanii w tym roku – dodano.
Większość przepisów projektu ma wejść w życie po 14 dniach od daty jego ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
wp.pl, PAP