Mieszkańcy Phoenix, w stanie Arizona zgłaszają problemy z elektrycznym modelem Nissana. Posiadacze samochodu Leaf uważają, że panująca w amerykański stanie pogoda źle działa na baterie auta.
Na podobne problemy z szybką utratą mocy baterii narzekają właściciele Nissana Leaf z innych stanów Arizony, a także z Teksasu i Kalifornii. Rzecznik japońskiego koncernu, John Schilling, twierdzi, że dotarły do nich sygnały o pojawiających się problemach i każdy dokładnie analizują. Trudno powiedzieć, czy na utratę mocy baterii wpływ ma panująca w Arizonie pogoda.
Mark Perry, dyrektor odpowiedzialny za produkty marki na Amerykę Północną, twierdzi jednak, że ciepło nie jest sprzymierzeńcem baterii. – Mam na myśli około 50oC. Nie powinno się parkować samochodu w miejscach, gdzie temperatura dochodzi do 50oC i powyżej – powiedział w jednym z wywiadów. – W normalnych warunkach o Nissana Leafa nie ma co się martwi” – dodał. Ale „normalne warunki” dla każdego posiadacza samochodu marki oznaczają coś innego. W Phoenix średnia temperatura przez większość roku wynosi 37oC.
To nie pierwszy problem, jaki pojawił się z Nissanem Leaf. W 2011 roku amerykańscy właściciele auta skarżyli się na problemy z klimatyzacją. O problemach z utratą mocy w bateriach mówiło się już w 2010 roku.
js / Onet