W poniedziałek z taśm montażowych fabryki aut w szwedzkim mieście Trollhaten znowu zaczną zjeżdżać auta Saab 9-3.
Samochody te będą produkowane w „skromnej ilości” dla klientów w Szwecji i Chinach – zapowiada spółka National Electric Vehicle Sweden AB (NEVS), która w zeszłym roku kupiła na przetargu majątek upadłego koncernu motoryzacyjnego Saab.
Ta szwedzka firma przez ostatnie dekady swojej działalności należała do amerykańskiego giganta motoryzacyjnego General Motors. Ale w czasie kryzysu amerykański koncern znalazł się na krawędzi bankructwa i postanowił sprzedać szwedzką firmę, która była pogrążona w chronicznych stratach. W 2010 r. Saaba kupił holenderski producent niszowych sportowych aut Spyker, który jednak nie udźwignął ciężaru tej inwestycji. Wiosną 2011 r. Saab przestał produkować samochody, bo nie płacił kooperantom za dostarczane części do nowych pojazdów. Fiaskiem zakończyły się też negocjacje menedżerów Spykera o sprzedaży Saaba inwestorom z Chin. I dlatego pod koniec 2011 r. zadłużony Saab ogłosił upadłość.
Spółka NEVS, która przejęła majątek szwedzkiego koncernu, jest zdominowana przez inwestorów z Chin – 22 proc. akcji tej spółki mają władze chińskiego miasta Qingdao.
Początkowo spółka NEVS zapowiadała, że wykorzysta konstrukcje szwedzkiej firmy do produkcji elektrycznych aut, głównie na rynek Chin. Ale na razie auta Saab 9-3 ze wznowionej produkcji będą napędzać silniki spalinowe; wersja na prąd ma się pojawić dopiero w przyszłym roku w Chinach, jak zapowiedział rzecznik NEVS Mikael Ostlund.
NEVS będzie mogło wznowić produkcję aut, bo uzgodniło nową umowę o współpracy z 400 dostawcami części do modelu Saab 9-3. A w macierzystej fabryce Saaba w Trollhaten pracuje teraz 600 osób, jedna szósta zatrudnionych przed bankructwem.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.biz, qub, Reuters
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,15056694,Saab_wznawia_produkcje_aut_dwa_lata_po_bankructwie.html