Nie jesteśmy „motoskansenem” Europy

Eu­ro­pej­skie sa­mo­cho­dy coraz szyb­ciej się sta­rze­ją, ale nasz kraj w po­rów­na­niu do in­nych państw kon­ty­nen­tu nie wy­pa­da naj­go­rzej. Prze­cięt­ny Ko­wal­ski ma sa­mo­chód, który liczy sobie około 11 lat.

W Niem­czech – naj­więk­szym pro­du­cen­cie po­jaz­dów w Eu­ro­pie – śred­ni wiek parku sa­mo­cho­do­we­go wy­no­si pra­wie dzie­więć lat. We­dług ze­sta­wień Nie­miec­kie­go Sto­wa­rzy­sze­nia Prze­my­słu Mo­to­ry­za­cyj­ne­go to naj­gor­szy wynik w hi­sto­rii. Po­dob­na ten­den­cja za­ry­so­wa­ła się w Wiel­kiej Bry­ta­nii. Na wy­spach sta­ty­stycz­ny John Smith jeź­dzi bli­sko ośmio­let­nim autem. Po­la­cy mimo, że są sta­now­czo mniej za­moż­ni od za­chod­nich Eu­ro­pej­czy­ków, nie mają się czego wsty­dzić. Ofi­cjal­ne dane GUS mówią co praw­da, że pol­skie auto ma śred­nio 15 lat, jed­nak uwzględ­nia­ją one po­jaz­dy za­re­je­stro­wa­ne, a fi­zycz­nie nie­ist­nie­ją­ce. Fak­tycz­nie prze­cięt­ny Ko­wal­ski ma sa­mo­chód, który liczy sobie około 11 lat.

Motofakty.pl, Autor: (mm)