Wykładnia sądu oznacza, że przepisy o pełnym odliczeniu podatku od firmowych samochodów są martwe. Więcej, przy odpłatnym najmie pracownikowi fiskus zyskuje dwukrotnie.
Rozliczamy PIT 2016. Sprawdź, czy można zyskać na wspólnym rozliczeniu małżonków i rodziców.
Zgodnie z przedwczorajszym wyrokiem NSA, jeśli firma odpłatnie wynajmuje samochód pracownikom, aby mogli jeździć nim w celach prywatnych, to może odliczyć tylko 50 proc. podatku naliczonego przy jego zakupie i eksploatacji (orzeczenie z 11 kwietnia 2017 r., sygn. akt I FSK 1721/15). Musi też odprowadzić do urzędu skarbowego podatek od odpłatnego udostępnienia pojazdu.
Niezrozumiały wyrok
To pierwsze niekorzystne rozstrzygnięcie sądu kasacyjnego w sprawie odliczenia 100 proc. VAT od samochodów firmowych. Przypomnijmy: w sytuacji gdy przedsiębiorstwo odpłatnie udostępnia pracownikom służbowe pojazdy do celów prywatnych, należy – zdaniem NSA – uznać, że auta mogą być wykorzystywane również do innych celów niż działalność gospodarcza.
Z konkluzją wyroku nie zgadza się Marta Szafarowska, partner i doradca podatkowy w GEKKO Taxens. Według niej, jeżeli spółka udostępnia auto odpłatnie, czyli wynajmuje je, wówczas robi to w ramach działalności gospodarczej, niezależnie od tego, czy najemcą jest pracownik, czy inna osoba.
Firma odprowadza bowiem z tego tytułu VAT do urzędu skarbowego. – Nie ma przy tym znaczenia, do jakich celów pracownik bądź inny najemca korzysta z wynajętego pojazdu – komentuje ekspertka.
Źródło: www.gazetaprawna.pl