Wicepremier Janusz Piechociński przyznał, że indyjski koncern samochodowy Tata prowadzi rozmowy w sprawie ewentualnej kooperacji z polskimi przedsiębiorstwami.
Mininister gospodarki, który był gościem radiowej Trójki, nie chciał zdradzić żadnych szczegółów. Podkreślił jednak, że nasza oferta jest bardzo konkurencyjna.
Wcześniej mówiło się, że nowy zakład, w którym mają powstać Land Rovery (a może także Jaguary, obie marki należą do Tata Motors) miałby zostać wybudowany na Dolnym Śląsku. Ostatnio jako możliwą lokalizację zaczęto wymieniać Kraków, konkretnie przemysłowe rejony Nowej Huty.
Piechociński ocenił, że ewentualnej kooperacji sprzyja inwestycja w nowy zakład metalurgiczny w Krakowie. W Hucie Sendzimira powstała niedawno jedna z najnowocześniejszych w Europie walcowni blach, z których można produkować na przykład karoserie.
– Prócz tego naszą siłą jest to, że mamy najnowocześniejszy w tej części Europy sektor, zajmujący się wytwarzaniem podzespołów. W tej sytuacji nawet jeśli zakład nhie powstanie w Polsce – nasz kraj ma szanse stać się dostarczycielem znacznej części komponentów nowego wozu – podkreślił minister gospodarki.
Polska o inwestycję walczy ze Słowacją. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że nasz kraj jest faworytem, a może nawet już wygrał, ale może to być tylko gra obliczona na zmuszenie Słowaków do zaoferowania lepszych warunków.