Wykupienie leasingowanego auta nie jest obowiązkiem, nawet jeżeli strony przewidziały taką możliwość i ustaliły cenę — uważa fiskus.
Niezrealizowanie prawa do nabycia przedmiotu leasingu po zakończeniu umowy pozostanie bez wpływu na rozliczenia podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) — uznał dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu w indywidualnej interpretacji podatkowej wydanej w tym miesiącu (nr ILPB4/423-80/14-2/ŁM).
O interpretację wystąpiła spółka, której zakłady są zlokalizowane na terenie całego kraju, magazynytowarowe w centralnej Polsce, a obowiązki członków zarządu, pracowników do spraw kontroli jakości produkcji oraz handlowców wymagają od nich częstego podróżowania. Osoby te korzystają z samochodów osobowych, którymi firma dysponuje na podstawie umów leasingu operacyjnego. Umowy zawarto na 3 lata.
W interpretacji stwierdzono, że jest to czas stanowiący co najmniej 40 proc. okresu amortyzacji rzeczy ruchomych będących przedmiotem umowy leasingu, czyli odpowiada wymogom ustawy o CIT, aby go uznać za leasing operacyjny, co pozwala zaliczać do kosztów podatkowych opłaty i wydatki związane z użytkowaniem aut. Zgodnie z przepisami, okres amortyzacji samochodów osobowych wynosi 60 miesięcy. Spółka spełniła także inne kryteria — suma ustalonych w umowie opłat, tj. wartość raty wstępnej, a także rat leasingowych oraz zaproponowanej ceny netto z opcji wykupu aut, pomniejszone o należny podatek od towarów i usług (VAT) odpowiada co najmniej wartości początkowej przedmiotu umowy.
Poza tym samochody są wykorzystywane dla potrzeb prowadzonej działalności gospodarczej, a finansujący nie korzysta ze zwolnień podatkowych. W umowach zaznaczono też możliwość wykupu aut przez leasingobiorcę, ale firma zapowiedziała, że może tego nie zrobić. W ocenie poznańskiej izby skarbowej, umowy zawarte przez spółkę spełniają wymagania ustawy o CIT i nie zmieni tego decyzja o nieskorzystaniu z opcji nabycia samochodów. Organ podatkowy zwrócił uwagę, że zakup taki nie jest obligatoryjny.
Dyrektor Izby Skarbowej podkreślił ponadto, że spółka, spełniając wspomniane wymagania, nie musi prowadzić ewidencji przebiegu pojazdów dla leasingowanych aut. Opłaty leasingowe oraz koszty ich użytkowania może ona zaliczać do kosztów podatkowych pod warunkiem ich udokumentowania.
Puls Biznesu, Iwona Jackowska