Mniej więcej co siódmy nowy samochód rejestrowany w Polsce w 2017 roku był modelem marki premium lub luksusowej – wynika z danych KPMG. Pod względem sprzedaży najdroższych pojazdów gonimy Europę. Za tym podąża też rozwój usług premium na rynku okołomotoryzacyjnym. Nowym trendem jest np. SPA dla samochodów.
– Segment samochodów luksusowych i premium w Polsce w zeszłym roku odnotował rekord sprzedaży. W tym roku również mamy premiery nowych marek, które wchodzą do sprzedaży – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Zaborowski, prezes Gtechniq Polska, firmy działającej w branży autodetaling.
Z danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców wynika, że w 2017 roku zarejestrowano w Polsce ponad 486 tys. nowych samochodów (wzrost o blisko 17 proc. rdr.). Grudniowe badanie KPMG na temat rynku dóbr luksusowych wskazuje, że ponad 61 tys. spośród nich mogły stanowić auta marek premium, a samochodów marek luksusowych zarejestrowano niemal 200. Już co siódme nowe auto w Polsce jest sprzedawane przez markę premium, w Europie średnio co czwarte.
– Perspektywy rozwoju w najbliższym czasie są jak najbardziej obiecujące. To pokazują liczby sprzedanych nowych aut w segmencie luksusowym. Raport KPMG wskazuje na to, że rynek samochodów luksusowych i premium to 60 proc. całego rynku dóbr luksusowych, więc jeżeli to będzie się tak rozwijało jak w pozostałych krajach europejskich, to perspektywy są bardzo dobre – ocenia Michał Zaborowski.
Jak wynika z danych serwisu PremiumMoto.pl, marki premium notują wzrost siódmy rok z rzędu (tym razem blisko 24-proc., czyli szybciej niż cała sprzedaż na rynku motoryzacyjnym). Wszystkie badane przez serwis marki mogą się pochwalić rekordowymi wynikami, notując wzrosty między 15 a 33 proc. względem 2016 roku. Najchętniej kupowaną marką premium jest w Polsce BMW (blisko 16 tys. w 2017 roku), Mercedes Benz (ponad 15 tys.) i Audi (13 tys.). Do tych trzech marek należy ok. 70 proc. segmentu premium w naszym kraju. Szybko rośnie sprzedaż samochodów marki Infinity – w ubiegłym roku było ich 786, co stanowi ponad 45-proc. wzrost.
Sprzedaż aut luksusowych – według KPMG – mogła w ubiegłym roku sięgnąć 176 sztuk. Do luksusowych marek firma zalicza Maserati, Ferrari, Bentley, Roll-Royce, Aston Martin, Lamborghini, Lotus. Jak podaje KPMG, segment aut premium i luksusowych w ubiegłym roku był wart 12,3 mld zł, czyli o 17 proc. więcej niż w 2016 roku. Do końca 2021 roku jego wartość może osiągnąć poziom bliski 20 mld zł (czyli o 61 proc. więcej niż w 2017 roku).
Większa sprzedaż droższych samochodów to efekt rosnącej zamożności Polaków. Do kategorii osób najlepiej zarabiających KPMG zalicza 1,1 mln osób.
– Polacy się bogacą. Widać to choćby po samochodach, jakie do nas trafiają. Kiedyś były głównie używane, teraz w dużej mierze są to auta nowe. Obserwujemy również wzrost zainteresowania usługami dla nowych samochodów. Zasobność portfela sprawia, że również branża okołomotoryzacyjna w postaci producentów różnych preparatów, kosmetyków czy organizatorów szkoleń, jak również innowacji w tej przestrzeni, jest dynamiczna – przekonuje prezes Gtechniq Polska.
Stosunkowo nowym trendem na rynku okołomotoryzacyjnym jest auto detailing, czyli usługi zaawansowanej i profesjonalnej pielęgnacji samochodów.
– Kiedy kupujemy nowe auto, nasza historia okołomotoryzacyjna dopiero się zaczyna, ponieważ możemy zabezpieczyć wszystkie jego elementy zewnętrzne, które są narażone m.in. na działanie promieni słonecznych i chemii – mówi Zaborowski.
Pielęgnacja samochodów uznawana jest za dobro luksusowe, z których korzystają przede wszystkim posiadacze drogich aut. Za samochodowe SPA klient musi zapłacić jednorazowo od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Z oferty można zamówić ręczne mycie premium, renowację lakieru, ręczną aplikację wosków czy pranie tapicerki.
– Możemy zabezpieczyć wnętrze powłokami antybakteryjnymi, co ma wielkie znaczenie w przypadku alergików i osób spędzających bardzo dużo czasu w aucie. Naniesienie takich powłok sprawia, że bakterie nie mają tam środowiska dogodnego do rozwoju – wskazuje Michał Zaborowski. – To również dodatki, które poprawiają bezpieczeństwo podróżowania, czyli powłoki hydrofobowe na szybę. Sprawiają, że deszcz w złych warunkach pogodowych mknie przez szybę do góry bez potrzeby używania wycieraczek.
Możliwe jest też nakładanie specjalnych powłok kwarcowych lub ceramicznych, które zabezpieczają lakier przed zarysowaniem, działaniem promieni UV, soli oraz substancji zawartych w środkach myjących.
– Także kwaśne deszcze nie uszkodzą lakieru, co w przypadku samochodów luksusowych, których wartość przekracza milion złotych, ma ogromne znaczenie. Lakierowanie byłoby o wiele bardziej kosztowne i wiązałoby się z utratą wartości samochodu, aniżeli zrobione na początku zabezpieczenie, które może przed tym uchronić – przekonuje Michał Zaborowski.
Źródło: www.newseria.pl