Minister gospodarki obiecuje motoinwestycje

Z ust wicepremiera płyną wieści o kolejnych producentach aut zainteresowanych Polską. Przydaliby się, bo niektórzy rezygnują.

Nowemu ministrowi gospodarki motoryzacja musi być szczególnie bliska, bo wciąż rozmawia z potencjalnymi inwestorami z tej branży. Wczoraj Janusz Piechociński zapowiedział, że 25 stycznia przyjeżdża do Polski reprezentant czołowego koncernu światowego, który szuka lokalizacji pod montownię „pojazdów nowej generacji”. Polska chce zaproponować były zakład FSO na Żeraniu, zakład w Lublinie lub możliwość porozumienia się z Fiatem. To podobno bardzo wstępny etap rozmów i inwestor bierze pod uwagę jeszcze inne kraje.

Minister listy pisze…

W grudniu wicepremier mówił, że Polską interesuje się azjatycka firma, która chce produkować 300-500 tys. samochodów małolitrażowych rocznie i teraz podobno sonduje wielkość pomocy publicznej. Być może chodzi o ten sam koncern, którego przedstawiciel ma przyjechać pod koniec miesiąca. Na pytanie, czy to Mazda, Janusz Piechociński nie odpowiedział. Rozmowy muszą toczyć się na bardzo wysokim szczeblu, bo nie wie o nich prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ), chociaż to on pośredniczy w przyznawaniu firmom grantów.

— Mamy w tym momencie 24 projekty motoryzacyjne, wszystkie dotyczące produkcji części samochodowych — mówi Sławomir Majman, prezes PAIIZ.

— Zwracam uwagę, że oferty z naszymi propozycjami wysyłamy także do innych koncernów światowych. Będziemy tu wyjątkowo aktywni, bo chcemy w przemyśle motoryzacyjnym, jednym z najbardziej globalnych przemysłów, mieć tak jak dobra gospodyni — jajka w kilku koszykach — mówi Janusz Piechociński.

…i rozmawia

Minister gospodarki osobiście zaangażował się także w ratowanie pracowników Fiata, z których 1450 ma stracić posady, bo Włosi zamykają jedną z trzech zmian. Na początku lutego wybiera się do Włoch na rozmowy o „możliwości ulokowania w Tychach produkcji nowego modelu samochodu”. Minister zaznaczył, że od grudnia trwają działania mające na celu stworzenie miejsc pracy dla zwalnianych. Zalicza do tego poszerzenie Krakowskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, gdzie inwestuje m.in. firma motoryzacyjna Valeo oraz rozmowy prowadzone z montowniami aut w Czechach. Niektóre z wymienianych wcześniej przez niego inwestycji nie trafią do Polski. W grudniu informował, że pewien koncern rozważa lokalizację w Polsce produkcji silnika małolitrażowego.

— Chodzi o chiński Foton, który zrezygnował z inwestycji — twierdzi źródło „PB”. Założony w 1996 r. w Pekinie Foton produkuje ciężarówki, autobusy i maszyny rolnicze, zatrudnia 29 tys. pracowników i fabryki w 11 krajach świata, a w 2010 r. sprzedał 680 tys. pojazdów.

Puls Biznesu, Małgorzata Grzegorczyk , PAP