BMW, Toyota, Ford nie zgadzają się z planem pobudzenia produkcji

Toyota Motor, Ford Motor i BMW mogą zwiększyć ponad dwukrotnie swoją produkcję w zamian za hojne ulgi podatkowe. Republika Południowej Afryki protestuje.

W trakcie trwających rozmów obie strony nie zgadzają się co do wielu kwestii – w szczególności celów państwa dotyczących tego, co przemysł chce osiągnąć do 2035 r., Według Nico Vermeulena, dyrektora Krajowego Stowarzyszenia Producentów Samochodów z RPA wzrost produkcji w tym okresie do 1% globalnej produkcji, czyli aż 1,5 miliona pojazdów rocznie, jest zbyt ambitny. Południowa Afryka wyprodukowała około 600 000 sztuk w 2017 r., Większość na eksport, a NAAMSA prognozuje wzrost do 850 000 w 2020 r. „Zaproponowane poziomy wsparcia są niewystarczające do realizacji tak ambitnych celów” – powiedział Vermeulen. „Potrzebujemy wsparcia na poziomie międzynarodowym”.

Drugi punkt sporny w negocjacjach to rządowy popyt na producentów samochodów, aby podwoić ich łączną siłę roboczą do około 225 000. To nierealne, biorąc pod uwagę przesunięcie globalnego przemysłu na robotykę i automatyzację, powiedział Vermeulen.

Producenci są zainteresowani zwiększeniem produkcji oraz zatrudnienia, jeśli zachęty są adekwatne do tego, powiedział Vermeulen, ale niechętnie zgadzają się na przypisane im z góry cele.

Koszty logistyki

„Jesteśmy daleko od naszych klientów”, powiedział Tim Abbott, prezes BMW South Africa w wywiadzie, odnosząc się do rynków eksportowych. „W większości przypadków jesteśmy około 9000 km (5600 mil) z dala. Koszty logistyki są znacznie wyższe, dlatego musimy upewnić się, że istnieje program, który pomoże nam utrzymać nasz biznes.”

Przemawiając w Port Elizabeth, gdzie Volkswagen Group jest największym pracodawcą, minister handlu i przemysłu, Rob Davies, powiedział, że „podejmiemy decyzję w momencie, gdy będzie nam znany rządowy program”. W obecnym programie zostaną wprowadzone pewne zmiany, takie jak np pogłębienie zachęt związanych z produkcją komponentów, które będą opierały się na obecnych ramach, dodał.

Według NAAMSA przemysł samochodowy stanowi około 7 procent produktu krajowego brutto Republiki Południowej Afryki i jest jednym z nielicznych, które nie doświadczyły spowolnienia gospodarczego.

BMW wydało ponad 6 miliardów randów (470 milionów dolarów) na fabrykę w Rosslyn, na północ od Pretorii, a w zeszłym miesiącu rozpoczął produkcję X3 SUV na miejscu. VW i Nissan Motor ogłosiły główne plany ekspansji w 2015 r. a gdy chiński Beijing Automotive buduje obiekt o wartości 11 miliardów randów w nadmorskim mieście Port Elizabeth.

Zamknięcia australijskie

Utrata samochodów byłaby ekonomicznym ciosem dla Republiki Południowej Afryki, która musi uważać, aby uniknąć scenariusza podobnego do tego, co rozwinęło się w Australii, jak twierdzi Abbott z BMW. General Motors, Ford i Toyota w ciągu ostatnich dwóch lat zamknęła w Australii wszystkie zakłady co doprowadziło do utraty setek miejsc pracy. Było to spowodowane głównie umocnieniem waluty i konkurencją ze strony tańszych rynków pracy.

Aby rola przemysłu motoryzacyjnego w gospodarce została utrzymana, autorzy powinni postrzegać ulepszenie obecnego programu produkcji i rozwoju w branży motoryzacyjnej jako kontynuację istniejącej polityki, twierdzi Sam Rolland, ekonomista z Econometrix w Johannesburgu. „Prawdopodobnie zastąpienie APDP będzie zawierało wiele elementów podobnych do obecnej polityki” – powiedział. „Ma to zagwarantować, że producenci samochodów inwestujący w kraju są w stanie odpowiednio zaplanować linie produkcyjne, nakłady produkcyjne i wymagania dotyczące siły roboczej.”