AMG i Aston Martin rozpoczynają współpracę!

To się nazywa związek! Gdyby Aston Martin zbratał się z indyjską marką Tata, to byłby koniec świata, ale jeśli brytyjska legenda zaczyna współpracę z niemiecką legendą, wyniki takiego związku muszą być ciekawe.

Mówiąc w wielkim skrócie – Aston Martin dostanie silniki, Daimler zaś zgarnie skromne udziały. Rozszerzając tę myśl wypada wspomnieć, że porozumienie zostanie prawdopodobnie sfinalizowane przed końcem roku, ale już teraz wiemy na czym będzie ono polegało. Rachunek jest prosty – Aston Martin będzie mógł korzystać z zasobów Mercedesa i AMG jeśli chodzi o jednostki napędowe.

Brytyjskiemu producentowi zależy przede wszystkim na słynnych silnikach V8, które idealnie pasowałyby do większości modeli z oferty. Oprócz tego Aston Martin ma chrapkę na układy elektryczne i elektroniczne opracowane przez Niemców, które również znacząco ułatwiłyby rozwój nowych modeli. A co w zamian dostanie Daimler?

Prawdopodobnie Aston Martin nie ma niczego, co mogłoby się przydać Daimlerowi, dlatego też Niemcy postanowili wynegocjować 5-procentowy udział w akcjach Astona. Wszystko oczywiście podlega renegocjacji, jeśli współpraca będzie układała się owocnie. Nie da się ukryć, że Brytyjczycy wybrali AMG z konkretnego powodu.

„Wybraliśmy AMG przede wszystkim ze względu na zaawansowany proces rozwoju jednostek napędowych.” – powiedział Ian Minards, dyrektor rozwoju Astona Martina. CEO Mercedes-AMG, Ola Kallenius powiedział natomiast: „Jesteśmy bardzo dumni z tego, że możemy dostarczać jednostki napędowe oraz układy elektryczne i elektroniczne takiej legendzie, jaką jest Aston Martin. To dowód na to, że jednostki napędowe AMG są najlepsze na świecie.”

Money.pl, AutoCentrum.pl