Niektóre modele samochodów są na rynku od wielu, wielu lat i nic nie zapowiada, aby miało się to zmienić. Mowa tu o VW Golfie, Oplu Astrze, Skodzie Octavii czy Porsche 911. Niestety popularność niektórych długoletnich serii zamiera. Z podobnymi problemami boryka się Ford Ka.
Ostatnio w zapowiedziach nowej, dużej kampanii marketingowej Forda zabrakło jednego z modeli – chodzi o niewielkie miejskie Ka. Być może jest to początek końca modelu i zapowiedź rychłego zakończenia produkcji i sprzedaży tego auta. Możliwe, że nie doczekamy się kolejnej generacji tego auta, a miejsce podstawowego modelu w ofercie zajmie coś nowego.
Na chwilę obecną nikt nie wspomina o następcy ani alternatywie. Wiadomo jednak, że sprzedaż Forda Ka w zeszłym roku spadła o około 20 procent, a w tym roku tendencja sprzedażowa nadal nie jest optymistyczna. Przypomnijmy, że druga generacja Forda Ka została zaprezentowana w 2008 roku, niedługo po premierze Fiata 500, który jest dawcą wielu części.
Oba modele były początkowo produkowane w polskiej fabryce w Tychach. Co prawda Fiat 500 był i nadal jest rynkowym sukcesem, ale Ford Ka nigdy nie zdobył zadowalającej popularności mimo obniżek i kilku promocji. Nawet ogromna różnica cen pomiędzy 500-tką a małym Ka nie wpłynęła pozytywnie na sprzedaż Forda.
Niska cena, słaba sprzedaż i niewielka popularność – to przynosi straty. Nic więc dziwnego, że Ford nie chce już inwestować w model Ka delikatnie dając do zrozumienia, że już wkrótce auto zniknie z oferty. Obecnie mówi się, że w 2015 roku Fiat zamierza produkować nowy model 500 w Polsce – nie wiadomo, czy Ford się przyłączy, czy zupełnie zrezygnuje.
Money.pl, AutoCentrum.pl