Co piąty wypadek w ubiegłym roku spowodował kierowca w wieku 18-24 lat. Pamiętają o tym towarzystwa ubezpieczeniowe, więc młodzi właściciele aut słono płacą za obowiązkowe OC.
Policja wyliczyła, że w 2012 r. na polskich drogach wydarzyło się 37 046 wypadków – najwięcej w woj. śląskim (4 675), najmniej w woj. podlaskim (767). Największe zagrożenie niezmiennie stanowią młodzi kierowcy z grupy wiekowej od 18 do 24 lat, którzy w ubiegłym roku spowodowali aż 6 526 wypadków, czyli 21% wszystkich zdarzeń. Oznacza to, że na każde 10 tys. najmłodszych kierowców przypada aż 17,3 wypadków. To znacznie więcej niż w pozostałych grupach sprawców poważnych kolizji. Dla porównania w przedziale wiekowym 25-39 lat ten sam wskaźnik zagrożenia sięga 11 wypadków, a wśród kierowców w wieku 40-59 lat zaledwie 7,2. Prawdopodobieństwo spowodowania szkody przez niedoświadczonych kierowców jest wysokie, a to ma swoje finansowe konsekwencje.
– Młodzi właściciele pojazdów nie unikną wyższych składek za obowiązkową polisę na swoje pierwsze OC. Ubezpieczyciele zobowiązani są kalkulować składki na podstawie statystyk, a te jednoznacznie przemawiają na niekorzyść kierowców w wieku 18-24 lat. W rezultacie każda osoba z tej grupy wiekowej płaci więcej, niezależnie od tego, czy spowodowała wypadek, czy nie – tłumaczy Przemysław Grabowski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia.
Pokutują za brawurę
Chociaż początkujący kierowcy płacą za OC ekstra, to jednej, charakterystycznej dla wszystkich ubezpieczycieli reguły ustalania cen nie ma. W praktyce niektóre towarzystwa chętniej niż inne (a więc nieco taniej) ubezpieczą osoby z krótkim stażem za kierownicą.
– To prawda. Można znaleźć firmy, dla których młody wiek kierowcy nie stanowi większego problemu, ale już u innych ubezpieczycieli zwyżki wahają się od +30% do nawet +75% podstawowej ceny składki. W efekcie co towarzystwo, to zupełnie inna cena, nieraz nawet o kilkaset lub kilka tysięcy złotych większa niż u konkurencji. Właściciel auta, jeśli nie chce za bardzo przepłacić, powinien przed zakupem pamiętać o porównaniu różnych ofert i wybraniu tej najtańszej – mówi Przemysław Grabowski.
Ile dokładnie kosztuje obowiązkowa polisa OC dla młodego kierowcy? Z wyliczeń multiagencji CUK Ubezpieczenia wynika, że 19-latek z Warszawy, który jeździ 6-letnią toyotą corollą zapłaci za pierwsze w życiu OC przynajmniej 2 184 zł w jednej z firm. To i tak niedrogo, biorąc pod uwagę, że inne towarzystwo zaproponuje temu samemu kierowcy OC aż za 5 349 zł, czyli aż o 3 165 zł drożej! Na podstawie powyższych różnic widać, jak odmienne jest podejście ubezpieczycieli do sprzedaży polisy świeżo upieczonemu kierowcy. Co ważne, ceny kształtują się w ten sposób niezależnie od miasta, w którym zarejestrowany jest samochód.
Aby w pełni uświadomić sobie, jak dużo płacą początkujący zmotoryzowani, wystarczy spojrzeć na ceny dla 39-latka również z Warszawy, który OC opłaca od 10 lat, nigdy nie miał szkody i kieruje taką samą toyotą corollą. Ten kierowca znajdzie polisę nawet za 443 zł. To blisko pięć razy taniej niż w przypadku najniższej ceny dla 19-latka!
– Świadomość istnienia tych rozpiętości cenowych jest o tyle istotna, że w przypadku polisy OC to właśnie cena jest najważniejsza. Zakres ochrony jest natomiast sprawą drugorzędną, regulują go przepisy prawa i każdy bez wyjątku ubezpieczyciel zapewnia klientom taką samą ochronę – dodaje Przemysław Grabowski.
Źródło: multiagencja CUK Ubezpieczenia