Wyścig z czasem. Izera desperacko poszukuje pieniędzy dla polskiego elektryka

ElektroMobility Poland (EMP) stoi przed wyzwaniem zdobycia niezbędnych środków na realizację projektu polskiego auta elektrycznego – Izery. „Puls Biznesu” alarmuje, że pomimo wyraźnego zamiaru kontynuowania prac nad innowacyjnym pojazdem, nowy zarząd spółki boryka się z brakiem finansowania, co stawia całe przedsięwzięcie pod znakiem zapytania.

Łukasz Maliczenko, wiceprezes EMP, cytowany przez agencję Bloomberg, podkreśla wagę sytuacji. Wskazuje na ryzyko utraty chińskiego inwestora, co miałoby poważne konsekwencje dla przyszłości projektu. „Opóźnienie w procesie finansowania może zmusić nas do ponownego przemyślenia naszej współpracy lub nawet do szukania nowego partnera. To oznaczałoby znaczącą stratę i zaprzepaszczenie szansy na wypromowanie polskiej marki na rynku e-mobilności” – ostrzega Maliczenko.

Jak donosi „PB”, dotychczas EMP zgromadziło około 580 mln zł od państwowych spółek, jednakże aby projekt wszedł w fazę realizacji, potrzebne jest jeszcze od 2 do 3 mld euro. Czas nagli, a EMP stoi przed niełatwym zadaniem przekonania inwestorów do wsparcia projektu, który ma szansę przyczynić się do transformacji polskiej branży motoryzacyjnej i uczynić ją konkurencyjną na globalnym rynku pojazdów elektrycznych.

Źródło: businessinsider.com.pl